Kogut na sandacze - kogut biskup

Cena:

17.00 PLN

Wybierz model

Opis

Komentarze

Warto dokupić

Produkty podobne

Wraz z ze wzrostem popularności kogutów, ilość wzorów kolorystycznych oraz gramatur znacznie się zwiększyła. Tak na bazie doświadczeń z najskuteczniejszymi kolorami gum powstał legendarny już Biskup. Połączanie jaskrawej żółci i filetu okazała się wyjątkowo skuteczny w głębokich zbiornikach zaporowych. Dziś kogut na sandacza w kolorze biskupa to nadal tajna broń i bez wątpienia jeden z najbardziej skutecznych kolorów. Sandaczowy hit w sezonie 2014 na wielu zbiornikach zaporowych. Zestawienie fioletu i żółci szczególnie dobrze sprawdza się na dużej głębokości oraz w zimnej, jesiennej wodzie.

Zobacz kategorię:
Przynęty na sandacza
Jerki na sandacza
Woblery na sandacza
Koguty na sandacza

Model	DŁUG	WAGA	Cena
K-Bis24	11cm	24g	17.00 PLN
K-Bis12	9cm	12	17.00 PLN
K-Bis18	10cm	18g	17.00 PLN
ZESTAW 3SZT			48.00 PLN

Model	Cena
K-Bis24	17.00 PLN	-+	parametry
DŁUG: 11cm WAGA: 24g
K-Bis12	17.00 PLN	-+	parametry
DŁUG: 9cm WAGA: 12
K-Bis18	17.00 PLN		parametry
DŁUG: 10cm WAGA: 18g
ZESTAW 3SZT	48.00 PLN
DŁUG: WAGA:

Komentarze

❮

Piotr W.

No cóż, tak jak koledzy z CF ja też zwykle zaczynam łowienie od koguta, żeby sobie dno obczaić. Zwykle też kończę, bo najlepiej mi się nimi rzuca i świetnie zabijają nudę. Co do biskupa, to mogę tylko opowiedzieć następującą historie: zwykle jak łowię to mam cieżki spinning z multikiem i zapiętym dużym kogutem - używam go też do jerków i sonaru. W przerwie w rzutach szczupakowych wziałem ten spinning z multikiem i próbowałem rzucić kogutem, niestety myślami jeszcze byłem klasycznym spinningu no i wiadomo - broda. Musiałem wyjąć szpulę, kogut wpadł mi pod nogi do wody. Wyciągam, rozplątuję, kogut sobie leży na dnie i tak dobre pare minut. Nagle - mocne branie - widać tylko po wydatku plecionki, bo przecież ze 30m wisi luzem, szczytówka ani drgnęła. Szpula na zewnątrz, na szczęście broda już rozplątana w miarę. To zaciąłem ciągnąc ręką za plecionkę, puściłem, ryba sobie spokojnie spieprzała, ja włożyłem szpulę, wybrałem luz, zaciąłem ponownie i spod nóg wyciągnąłem pięknego szczupola, 64cm. Podsumowując: na biskupa nawet ja mogę złowić, nawet nie mogąc zaciąć i szczupol nie uwolnił się mimo totalnego luzu na plecionce przez dobre kilkadziesiąt sekund. No, to tyle.

Warto dokupić

❮