Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Artykuły > Wędka okoniowa na cały rok
2021-04-30

Wędka okoniowa na cały rok

Od dłuższego czasu borykałem się ze znalezieniem wędki, dzięki której mógłbym obsłużyć różnoraki wachlarz okoniowych przynęt. Okoń jest rybą niezwykle kapryśną, czasem wyjątkowo skuteczne okazują się zwykłe gumki, kopytka czy twisterki a po chwili ryby zaczynają reagować tylko i wyłącznie na agresywnie prowadzonego woblera...

wędka okoniowa
Dlatego warto zabrać ze sobą większą ilość różnych przynęt, aby moc nimi “żonglować” i wstrzelić się w menu żerujących okoni. A więc czy istnieje wędka okoniowa, dzięki której moglibyśmy komfortowo obsługiwać tak różnorodne przynęty? Jedni powiedzą, że tak, a drudzy, że nie... Też się nad tym zastanawiałem i z ręku na sercu mogę wam powiedzieć, że chyba w końcu znalazłem to czego szukałem od dawien dawna. Ostatnio w moje ręce wpadła wędka o bardzo nietuzinkowej nazwie Urok... Kij zaprojektowany według wytycznych chłopaków z Corony Fishing, wędka miała być przeznaczona do łowienia okoni na różnorakie przynęty począwszy od metody jigowej, a więc stosując różnorodne przynęty od gumek zaczynając, a na kogutach i cykadach kończąc. Po wzięciu wędki do ręki od razu moją uwagę zwrócił jej design.

wędka na okonia
wędki okoniowe

Wędka okoniowa - charakterystyka

Wysokiej klasy portugalski korek, który na pewno wytrzyma długi okres regularnego użytkowania, przelotki Sea Guide S6 KL ring Zirconium do tego zielone omotki w połączeniu z uchwytem Fuji TVS z zielonym insertem zrobionym z włókna węglowego tworzą bardzo zgrany zespół, który wygląda bardzo atrakcyjnie i wpada w oko. Takie połączenie nowoczesnego designu z tradycyjnością. Wygląd wyglądem, teraz pora na najważniejsze, czyli trochę o akcji wędki. Od razu widać, że nie jest to wędka okoniowa do dłubania drobnych rybek, kij charakteryzuje się dużą szybkością i bardzo dynamicznym szczytem. Po wymachu wędka wraca momentalnie do wyjściowej pozycji. Przed samym łowieniem udało się ją trochę powyginać razem z kolegą. Mimo dużej szybkości wędka okazuje się dosyć spolegliwa, już pod niewielkim obciążeniem zaczyna przechodzić w środkowe ugięcie a po mocniejszym dogięciu zaczyna pracować również dolnik. Jest to bardzo istotne w trakcie łowienia okoni przy użyciu plecionki, ponieważ mają bardzo kruche pyski i potrafią często spaść z kija, jeśli wędka nie będzie odpowiednio pracować w trakcie holu.

zimowy kleń na wędkę okoniową
Po oględzinach na “sucho” mogę powiedzieć, że będzie to nie tylko świetna wędka na okonia ale również na jazie czy klenie łowione w małych rzekach na woblery lub obrotówki, gdzie potrzebna jest krótka wędka jednak w tym przypadku radziłbym zastosować żyłkę, szczególnie przy jaziach, które lubią się odbić od szybkich kijów w połączeniu z plecionką. Ten kij będzie uzupełnieniem mojego arsenału z wędkami typowo pod okonie. Wędkę do wiosennego dłubania już mam, ale od dłuższego czasu brakowało mi czegoś co mogło by ogarnąć większe gumy i nie tylko. Wiosną bardzo często sięgam po drop-shota i myślę, że ten kij również świetnie się sprawdzi przy tej metodzie. Jeszcze tego samego dnia po odebraniu wędki wybrałem się nad wodę, było już późno i ciemno więc postanowiłem wybrać się nad Wisłę w poszukiwaniu nocnych kleni na woblery... Warunki nad wodą okazały się bardzo ciężkie, temperatura bliska zera i do tego porywisty wiatr, który wiał prosto w twarz. Zadanie nie było łatwe. Trochę się przestraszyłem, że będę miał problem z podaniem woblera w stronę raf, które znajdowały się daleko od brzegu. Jednak po chwili byłem bardzo zaskoczony.

duży kleń na wędkę okoniową
Mimo tak krótkiej długości wędka zaskoczyła mnie odległościami, na które leciał niewielki trzy gramowy wobler kleniowy. Nie sądziłem, że uda się trafić cokolwiek tej nocy, ale długo nie musiałem czekać na pierwsze efekty... Na jednej z pierwszych miejscówek zaliczyłem potężne kopnięcie w woblera, od razu wiedziałem, że będzie to potężny kleń. Ryba stawiała się wyjątkowo mocno w silnym nurcie, nie dawała za wygraną na każdym kroku. Ugięcie wędki sprawdziło się znakomicie, kleń bardzo szybko zaczął się męczyć.

wędka okoniowa na woblery

Wędka okoniowa - przeznaczenie

Ryba po chwili wylądowała na brzegu, miał aż 54cm więc jak na pierwszy wypad z nową wędką można powiedzieć, że powinienem puścić los w totolotka. Podekscytowany pierwszymi efektami następnego dnia wybrałem się na ryby dla których dedykowana jest ta wędka. Na początku zacząłem od niewielkich gumek przypominających różnorakie robaki czy larwy podane na bardzo lekkiej czeburaszce. Znowu duże zaskoczenie spowodowane zasięgiem na jaki leciały malutkie gumki na gramowej czeburaszce. Tak jak wcześniej wspomniałem nie jest to kij do typowej dłubaniny... Komfort prowadzenia przynęty nie był zbyt duży, można, ale jednak przypomina to takie zmuszanie się. Szczyt zaczyna fajnie pracować od dwóch gramów w zestawieniu z małym dwucalowym ripperkiem. Z powodu przepisów jakie panują w moim okręgu niestety nie mogę używać przynęt większych niż dwa cale. W wakacje i jesienią będę chciał wykorzystać ten kij do większych gum na cięższych główkach, woblerów twitchingowych, cykad i spraawdzić jak zadziała wirujący ogonek. Okonie tego dnia nie były zbyt skłonne do współpracy, trzeba było się namęczyć, żeby skusić cokolwiek do brania. Po jakimś czasie wreszcie udało mi się wstrzelić z odpowiednią przynętą i zaczęła się zabawa. Myślałem, że mój poprzedni okoniowy kij jest czuły, na tym kiju brania wyrywają z kapci... Byłem mocno zaskoczony jego czułością, każde delikatne skubnięcie było znakomicie wyczuwalne w dłoni, a gdy założyłem cięższą główkę na twardsze dno doskonale czułem co się dzieje na końcu zestawu. Pierwsze wypady z nową wędką okazały się naprawdę wyjątkowo udane, nie mogę się doczekać dalszej części sezonu i możliwości sprawdzenia go pod większymi przynętami i innymi rodzajami a także na innych łowiskach. W następnej części podzielę się z wami weryfikacją wstępnych założeń co do wędki, jak się sprawdziła, z czym najlepiej działała i jakie są jej wady. A tymczasem idę nad wodę i sprawdzę na co stać jeszcze tą wędkę, do zobaczenia nad wodą!
Mateusz Miąsko

Zgłoszenie nadużycia
Temat zgłoszenia
Opis problemu:


Zgłoś nadużycie

Udostępnij ten artykuł:
Facebook Google Bookmarks Twitter LinkedIn

Oceń artykuł
koronka1koronka2koronka3koronka4koronka5

polecane dla Ciebie

Artykuły

Koguty - jak to jest zrobione
 Artykulik ten piszę przede wszystkim dla tych, którzy mają troszkę wolnego czasu (zwłaszcza w długie zimowe wieczory) oraz dla lubiących łowić na przynęty własnej produkcji. Co do samych kogutów to nie będę się ...
kleń
Jak łowić klenie w lecie Wielka i beznadziejnie martwa woda sunęła bez jakiegokolwiek znaku obecności ryb. Cisza i spokój męczyły zarówno mnie, jak i mojego kompana. W pewnym momencie praktycznie przestaliśmy skupiać się ...
wędkarstwo
Po 14 godzinach przedzierania się w samotności przez zakrzaczony brzeg pstrągowej rzeczki, w głowie pojawiają się przedziwne myśli. Niekiedy człowiek zaczyna gadać sam ze sobą, innym razem stara się zaprzyjaźnić z rybami, aby przyjęły ...
jesienny szczupak
Blade i stłumione słońce niezdarnie przedziera się przez zmrożone trzcinowiska. Z minuty na minutę naszym oczom ukazuje się coraz większy obszar naszego ulubionego jeziorka. Gęsta mgła ustępuje wraz z pierwszymi ciepłymi promieniami ...
woblerek
Chociaż standardowych przynęt na naszym rynku nie brakuje, to jednak przy każdej wizycie w jakimkolwiek sklepie wędkarskim, zazwyczaj odczuwałem niedosyt. Przynęty imitujące różnego rodzaju owady na jazie, klenie, pstrągi czy ...
wirujący ogonek
Chociaż nie pokazuję wszystkiego, szczególnie tych najlepszych rzeczy, to jednak mam wyrzuty sumienia, nie do końca czuję, czy robię dobrze… Projekt ze zdjęcia przeszedł szerokie testy i powoli go ulepszałem w stronę idea ...
wędkarstwo podlodowe
Łowienie na lodzie za pomocą specjalistycznych blaszek, poziomek, diabłów i innych przynęt nie różni się w znaczący sposób od klasycznego spinningowania. Podobieństw jest bardzo wiele. Podobne są miejsca, podobne pory ...
Dziadek rybak
Duża, trociowa wahadłówka tym razem, dla odmiany mieszała szczupaczą wodę. Z pomostu schodziłem zadowolony, szczupaczki współpracowały znakomicie, złowiłem kilka krótkich co jak na godzinę, którą dostałem od ...
15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.43 s