2019-11-13
Wędki podlodowe
Wędki podlodowe to bez wątpienia najważniejszy element ekwipunku zimowego wędkarza. Wielu wędkarzy podchodzi do tematu łowienia z lodu w najprostszy z możliwych sposobów. Ich wyposażenie to często przypadkowo dobrane narzędzia. Jak podpowiada nam doświadczenie, tego typu podejście w zdecydowany sposób ogranicza skuteczność efektywnego łowienia. Łowienie z lodu dużych okoni, leszczy czy płoci wymaga od wędkarza dbałości o najdrobniejsze szczegóły. Jednym z takich elementów jest właśnie odpowiednio dobrana wędka podlodowa. Z taką myślą podchodziliśmy do projektowania i budowy wędek podlodowych Corona Fishing. Naszym celem było zbudowanie wędziska wyjątkowo prostego, ale jednocześnie dającego możliwość potocznego łowienia dużych ryb słodkowodnych.
Wędka podlodowa na okonia
Pierwsze testy naszych prototypowych wędek podlodowych wykonaliśmy zimą 2014 roku. Pierwsze kije Corona Fishing to uniwersalne wędki podlodowe do łowienia okoni z wykorzystaniem blaszki. W następnej kolejności przyszedł czas na zajęcie się tematem specjalistycznego kija do żuka i mormyszki. Te dwa modele stały się dla nas oczkiem w głowie. Dziś w ofercie posiadamy różne modele wędek przeznaczonych do różnorodnych technik łowienia. Każda z wędek Corona Fishing wykorzystywana jest przez wielu wędkarzy w całym kraju i za granicą do łowienia wspaniałych ryb z lodu. Najbardziej wymagający wędkarze, którzy nie uznają nad wodą kompromisów, własnoręcznie przetestowali wszystkie nasze modele, aby po kilku latach testów wspólnie z nami dopracować w najdrobniejszych szczegółach nasze wędki podlodowe.
.jpg)
Wędki podlodowe do blaszki
Dziś, po dłuższym czasie wspólnego łowienia, jesteśmy gotowi do tego, aby każdą z naszych wędek pokrótce opisać, żeby każdy wędkarz mógł bez błądzenia wybrać dla siebie najbardziej odpowiedni model. Nasze kije dzielimy na dwie podstawowe grupy. Pierwsza to uniwersalne wędki do łowienia na blaszki, drobne poziomki, podlodowe jigi i inne klasyczne metody spinningowe. Znajdziemy tutaj dwa modele wędek, różniące się od siebie przede wszystkim mocą i co za tym idzie, możliwością holowania dużych ryb.Pierwsza wędka jaka powstała to PERCH ICE L, którego głównym przeznaczeniem jest najbardziej uniwersalne i najczęściej stosowane w Polsce łowienie na drobne przynęty - nazwijmy je generalizując blaszkami. Model L to lekka wędka, która najlepiej współpracuje z przynętami o maksymalnej wadze około 5 g. Kij zbudowany jest w ten sposób, aby wyeliminować w nim konieczność stosowania indykatora (kiwok/kiwak). Delikatna i finezyjna część szczytowa pozwala na bardzo precyzyjne prowadzenie przynęty, a na szczytówce jest wyraźnie zauważalne najdrobniejsze i najbardziej delikatne branie. Wędka wyposażona jest w blank o progresywnym ugięciu, którego moc pozwala na holowanie dorodnych garbusów. Dzięki tak dobranym właściwościom jesteśmy w stanie stosować żyłkę o grubości nawet 0,10 mm.

Nieco mocniejszym modelem wędki do łowienia na blaszkę jest Perch Ice M, którego przeznaczeniem są trochę cięższe przynęty. Wędka śmiało może się zmierzyć z wabikami do około 8 czy 10 g. Można też tą wędką łowić z wykorzystaniem niewielkich poziomek. W przypadku tej wędki sugerujemy stosować żyłkę nie cieńszą niż 0,14 milimetra. Charakter ugięcia blanku jest niemal identyczny jak w modelu L. Podstawową różnicą jest moc wędzisk. Perch Ice M to doskonały kijek do łowienia na wszelkie wymyślne przynęty podlodowe i techniki podlodowe. Wędka doskonale nadaje się do podlodowego drop shota czy bałdy.
Oba kije z grupy Perch złowiły ogromną ilością okoni w Polsce i zagranicą. Najlepszą referencją dla naszych wędek jest łowienie norweskich pali i całkiem przyzwoitych dorszy z norweskich fiordów. To, co użytkownicy naszych wędek chwalą najbardziej, to możliwość zastosowania ultradelikatnych żyłek, bez obawy o zerwanie zestawu.
Oba kije z grupy Perch złowiły ogromną ilością okoni w Polsce i zagranicą. Najlepszą referencją dla naszych wędek jest łowienie norweskich pali i całkiem przyzwoitych dorszy z norweskich fiordów. To, co użytkownicy naszych wędek chwalą najbardziej, to możliwość zastosowania ultradelikatnych żyłek, bez obawy o zerwanie zestawu.
.jpg)
Wędki podlodowe do mormyszki i żuczka
Kolejną grupą wędek Corona Fishing są specjalistyczne kije do połowu mormyszką i żukiem. Nie mogliśmy tych wędeczek nazwać inaczej. Pierwszym reprezentantem tych wędzisk jest nasza Mormysz. Wędka podlodowa do mormyszki służy do łowienia grubych leszczy, płoci i okoni na wszelkiego typu przynęty przypominające popularne mormyszki. Wielu wędkarzy ten model wędki wykorzystuje też do lekkich żuczków. Wędka zbudowana jest w ten sposób, że nawet intensywne drgania nie wprowadzają szczytówki w jakikolwiek ruch. Wędka mimo swojej sztywności blanku ugina się w pełni, gdy na drugim końcu zestawu będziesz miał rybę. Blank zaczyna pracować na całej swojej długości, gnie się progresywnie od szczytu po sam korek. Właśnie dzięki temu będziesz mógł zastosować bardzo cieniutką żyłkę.Łowienie na ciężkie żuki wymagało od nas wyprodukowania wędki, która idealnie spełni wymagania wędkarzy specjalizujących się w tej popularnej metodzie. Wędka Żuk to zdecydowanie inna propozycja od poprzednio przez nas przedstawionej. Corona Fishing Żuk to mocny kij, do którego sugerujemy zastosować żyłkę minimum 0,10/0,12 mm. Ten kijek jest idealnym narzędziem dla wędkarzy, którzy łowią grube okonie w głębokich łowiskach, czyli w miejscach, gdzie konieczne jest zastosowanie ciężkich, często wolframowy żuczków. Wędka podlodowa Żuk Ice jest wyraźnie sztywniejsza od pozostałych. Ta cecha podyktowana jest możliwością zastosowania ciężkiej przynęty, oraz co oczywiste, pewnego zacięcia ryby nawet z 15 m głębokości. Wędka Żuk Ice często wykorzystywana jest jako podstawowy model wędziska do poziomki. Wielu wędkarzy Żuka stosuje też do łowienia na blaszki podlodowe.
Wspólną cechą obu tych wędek jest ich sztywność podczas prowadzenia przynęt. Podczas holu pracują na całej długości blanku. Wielu wędkarzy mówi o naszych wędkach, że są to najlepsze z dostępnych modeli wędek podlodowych na rynku. Dla nas ogromną dumą jest to, że po wielu latach udało nam się stworzyć wędki podlodowe wykorzystywane przez wędkarzy polujących na największe w Polsce okonie.
Wędka podlodowa bałałajka
Oprócz tradycyjnych wędek podlodowych popularne w Polsce, zwłaszcza wśród wędkarzy biorących udział w zawodach, są bałałajki. To kije o zupełnie innej konstrukcji, wywodzące się zza naszej wschodniej granicy. Jeśli chcesz się dowiedzieć czym jest bałałajka i jak jej używać zapraszamy do lektury tekstu poświęconego temu tematowi.
Wędka podlodowa z kiwokiem
Kiwok to najważniejszy element wędki podlodowej - odpowiada nie tylko za wskazywanie brań, ale także za pracę przynęty. Na rynku znajdziemy wędki podlodowe z wbudowanym kiwokiem i takie, gdzie istnieje możliwość jego wymiany. Te drugie dają wędkarzowi większą swobodę jeśli chodzi o zastosowanie kijka, dzięki dobraniu odpowiedniego kiwoka który zmieni nieco zakres zastosowania wędziska (choć i tu trzeba mieć świadomość, że pole manewru jest dość ograniczone).
Tagi: wędki podlodowe, wędka podlodowa na okonia, wędki podlodowe na okonia, wędka podlodowa na blaszkę
polecane dla Ciebie
Artykuły
W polskim światku wędkarskim już od dawna istnieje "zimna wojna" pomiędzy spinningistami i muszkarzami. Ja sam do końca nie wiem skąd ta wzajemna niechęć? Może to po prostu polska mentalność? Spinningiści patrzą z politowaniem ...


Niemal cały rok czekam na chwilę, gdy nad rzeką zrobi się pusto. Jesienna rzeka to raj dla spinningistów kochających trudne wyzwania. Woda staje się cicha, brzegi wolne od wędkarzy. Nigdzie nie widać żerowania ryby. Woda jest martwa, ...


Żadna inna ryba nie wymaga tyle sprzętowego zachodu i bólu głowy co sandacz. Jeśli chcemy łowić te ryby planowo i nie z przypadku oczywiście. Dziesiątki (setki?) przeróżnych gum we wszystkich kolorach tęczy. Do tego oczywiście koguty, ...


Doskonale pamiętam, kiedy jeszcze kilka lat temu, z uporem maniaka starano się nas zarazić spinningowym ultralightem. Czasopisma wędkarskie oraz opasłe tomy dotyczące sztuki połowu drapieżnych ryb, ciągle przekonywały nas do stosowania ...
Tą płynącą ze starego porzekadła prawdą chciałbym odnieść się do zamieszczonego w dniu 6 maja 2016 roku w "Czasie Brodnicy" artykułu "Kto zapoluje na nasze bobry". Niepokoi mnie ten pomysł, bo choć to oczywiste, że ...


Szczęśliwy wędkarz, który choć raz miał okazję obserwować ataki okoni na drobnicę. Widowisko polujących drapieżników, które zapędzają drobne rybki tuż pod samą powierzchnię, wyzwala niesamowite emocje. ...


Jest taki czas, kiedy kilku moich znajomych wędkarzy porzuca wszystkie zębate drapieżniki, aby na tydzień, może dwa, odwiedzić w samotności największe Polskie rzeki w poszukiwaniu potężnych boleni. Tak, to prawda, właśnie teraz, tuż ...