Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Artykuły > Nowy czas.
2010-04-27

Nowy czas.

Zima przeminęła już bezpowrotnie, dni są coraz dłuższe, słońce coraz częściej miło grzeje, wprowadzając nas i całą przyrodę w najbardziej wyczekiwaną porę roku. Wiosna to dla przyrody okres przebudzenia z zimowego odrętwienia i wegetacji, wszelkie rośliny i zwierzęta zaczynają powoli wracać do życia, pojawiają się pierwsze kwiaty i pączki, czekając z rozkwitem na pierwsze cieplejsze dni, a gdy to w końcu nadejdzie nastąpi eksplozja zieleni, zapachów i kolorów.


przynęta żaba

Zwierzęta wymęczone po ciężkim okresie starają się nadgonić niedobory w jedzeniu, w końcu dla nich zaczyna się czas dostatku i złapania oddechu od ciągłej pogoni za pożywieniem.
Wszystkie te zmiany dotyczą również tego, co dzieje się pod wodą, tylko trochę wolniej i mniej widowiskowo. Ryby tak jak i inne zwierzęta przyjmują coraz więcej pokarmu, aby zregenerować siły po trudnym okresie i przygotować się do kolejnego wyzwania, czyli tarła.
Dla wędkarzy to piękny, chociaż bardzo trudny okres, bo związany z mnóstwem ograniczeń, brakiem ryb i huśtawkami pogodowymi. Z drugiej strony wynagrodzeniem jest długo oczekiwane przebywanie nad brzegami wody z wędką w dłoni.

Niejeden z nas czeka, aby znaleźć się nad małą rzeczką w poszukiwaniu pierwszych wiosennych kropek, które po zimowej głodówce zaczynają nabierać kondycji i coraz chętniej pobierają pokarm. Nie są już teraz takie ospałe i wybredne, ale niełatwo jest je złowić i pewnie nierzadko nas przechytrzą. Rekompensatą jest urok mniejszych rzeczek ze swoimi meandrami, czystą wodą, bujną roślinnością i przepięknymi widokami, które w tym okresie są chyba najbardziej spektakularne.


jak łowić na spinning

Na większych rzekach woda nadal przypomina raczej tą zimową, cichą i ołowianą, nie dającą żadnych nadziei na jakikolwiek kontakt z rybą, dodatkowo jest często bardzo podwyższona i niedostępna, ale i tutaj już zaczyna się życie. W słoneczne dni zaczyna robić się w wodzie coraz bardziej ruchliwie. Na płyciznach, gdzie woda nagrzewa się najszybciej zobaczymy stadka drobnicy, za którymi zapędzają się łowcy.
W tym czasie, chyba najbardziej widocznymi rybami z nizinnych rzek, są klenie i jazie, które w zasadzie pobierają pokarm każdego rodzaju. W okresie wiosennym oprócz drobnicy mają już wzbogacone menu o małe żabki, jak i dużą ilość owadów, znoszonych przez podnoszącą się wodę. Warto pojechać nad rzekę, tylko po to, aby założyć okulary i siedząc na jakiejś skarpie obserwować zbieranie owadów z powierzchni. Jest to piękny i niezapomniany pokaz umiejętności ryb a zarazem świetna nauka dla wędkarza, dająca pogląd na temat zachowania się ryb.

Gdzieniegdzie pokazują się już bolenie, ale ich czas dopiero się zaczyna, ataki nie są jeszcze tak widowiskowe i hałaśliwe jak w pełni sezonu.
Na jeziorach sprawa się ma zupełnie inaczej, często, zwłaszcza te większe i głębsze, mają jeszcze resztki pokrywy lodowej, ale na tych płytszych zauważymy pierwsze oznaki żerowania okoni - jeszcze bardzo chimeryczne i ospałe, ale potrafiące zaowocować złowieniem niejednej rybki.
Wczesna wiosna to piękny czas, na który czekam całą długą zimę, żeby po prostu móc znowu znaleźć się nad wodą, popatrzeć na stare miejsca, poobserwować rozkwitającą przyrodę i posłuchać odgłosów lasu i wody. Ten okres jest zarówno bardzo piękny, niosący ze sobą mnóstwo planów, postanowień jak i nadziei na rozpoczęty nowy sezon, ale też przynoszący wiele bezrybnych wyjazdów. Jest to taki przedsmak prawdziwego wędkarstwa, nadal czekam na maj i czerwiec, odliczam pozostały czas, próbując złowić cokolwiek i nacieszyć się jakąś rybką, często niewielką, ale za to dającą wiele radości. To chyba jest trochę jak przy pierwszych wędkarskich sukcesach i pierwszych zdobyczach, które później po prostu powszednieją. Wczesnowiosenne wyjazdy nad wodę są dla mnie bardziej odskocznią od zimy i siedzenia w domu, niż jakimś konkretnym łowieniem, a wędka jest tylko dodatkiem do całości.
Pamiętajmy też o tym, że dla ryb to także bardzo trudny czas i przede wszystkim przygotowanie do odbywania tarła. To, że wiele gatunków nie posiada prawnej ochrony w tym okresie, nie zwalnia nas od zachowania zwykłego zdrowego rozsądku i narzucania sobie własnych norm.


podejście do łowiska

Czekamy cierpliwie całą zimę, więc te kolejne dni też możemy potraktować trochę z przymrużeniem oka, traktując pierwsze wiosenne wyjazdy jako rekreację. Cieszmy się tym co wokół, na co czekaliśmy tyle czasu, a rybki, jeszcze cały sezon przed nami, jeszcze na pewno będą. Tymczasem podziwiajmy, to co się dzieje w przyrodzie przez kolejne nadchodzące dni, bo szybszej i piękniejszej przemiany nie zobaczymy nigdzie, a wtedy i czas do wielkich łowów minie nam niepostrzeżenie.

dawid_1976

SKOEMNTUJ TEN ARTYKUŁ

przeczytaj więcej o:
jak łowić w rzece
miejskie jeziorka - spinning
błystki obrotowe
przynęty spinningowe


Zgłoszenie nadużycia
Temat zgłoszenia
Opis problemu:


Zgłoś nadużycie

Udostępnij ten artykuł:
Facebook Google Bookmarks Twitter LinkedIn

Oceń artykuł
koronka1koronka2koronka3koronka4koronka5

polecane dla Ciebie

Artykuły

bobry rzeki
bobry rzeki
Tą płynącą ze starego porzekadła prawdą chciałbym odnieść się do zamieszczonego w dniu 6 maja 2016 roku w "Czasie Brodnicy" artykułu "Kto zapoluje na nasze bobry". Niepokoi mnie ten pomysł, bo choć to oczywiste, że ...
Opaskowe rapowanie
Opaskowe rapowanie
Jak łowic bolenie z opaski Wszyscy wiedzą co znaczy siedzieć na kamiennej opasce, czuć spływający po czole pot i nie mieć podczas całodziennego łowienia kontaktu z bolkiem. Nie możemy dać im odpocząć, nie możemy poddać się widząc ...
mała cykada
mała cykada
Kolory w świecie przyrody pełnią bardzo ważne funkcje. Tam, gdzie nie można porozumieć się za pomocą słów, natura stworzyła inny system informacji. Tutaj barwy, zapachy, dźwięki i ruch, są tym samym dla zwierząt, czym dla nas ...
Jak łowić na blachę
Jak łowić na blachę
Przyznam się Wam, że wahadłówka czyli zwykła wydawałoby się blacha to dla mnie przynęta, bez której  na żadne wędkarskie wojaże się nie wybieram. Przyczyną tego wcale nie jest fakt, że właśnie na klasycznego Morsa złowiłem ...
wędka okoniowa
wędka okoniowa
Od dłuższego czasu borykałem się ze znalezieniem wędki, dzięki której mógłbym obsłużyć różnoraki wachlarz okoniowych przynęt. Okoń jest rybą niezwykle kapryśną, czasem wyjątkowo skuteczne okazują się zwykłe gumki, kopytka czy ...
boleń na wobler
boleń na wobler
Wiele lat temu mój zaprzyjaźniony wędkarz zdradził mi tajemnicę, która w świetny sposób pozwala na podsumowanie wędkarskiego sezonu. Sprawa dotyczy prowadzenia czegoś w rodzaju pamiętnika. Wyszczególnione w nim ...
lipienie na spinning
lipienie na spinning
Musimy mieć na uwadze jeszcze jedna sprawę. Grubego lipienia nie możemy bagatelizować. To bardzo wybredne ryby zwracające uwagę na największe detale naszych zestawów. Nawet takie drobiazgi jak zbyt duże agrafki w nieodpowiednim kolorze w ...
boleń na woblery
boleń na woblery
Coś niesamowitego i magicznego zarazem jest w poznawaniu nowych metod i technik łowienia. Wyjątkowy smak sukcesu, który buduje się zaraz po zdecydowanym braniu ryby jest największą nagrodą dla wędkarza, który całe swoje życie ...
15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.23 s