jak minął dzień
                                     U mnie dziś na sławkowe cykady pstrąg i klenik. Maluchy ale cieszą bo to pierwsze rybki tych gatunków na cykadę.
                                     
                                   
                                 
                                     Ja już zaliczyłem 60okoni i 7szczupaków w tym sezonie 
                                     
                                   
                                 
                                     
                                   
                                     Marku jakoś mam alergię na te szczupaki - czyżby regulamin sie zmienił i ja o tym nic nie wiem - chyba poproszę o dymisję ze straży rybackiej 
                                     
                                   
                                 
                                     Zaliczył - to nie znaczy, że zabrał...
                                     
                                   
                                 
                                     Sławku - jakoś dziwnie przypominam sobię tę cykadę. Jak to dobrze mieć ze sobą lakiery do paznokci nad wodą 
Dalej żólta skuteczna?
                                 
Dalej żólta skuteczna?
                                     Byłem wczoraj i dzisiaj na Nysie w okolicach swojego mieszkania. Takie, jak zwykle w tych warunkach dwu - trzy godzinne wyskoki, aby nie wypaść z wprawy. To taki mój jogging. Żółta już się kończy i złota zaczyna być najlepsza. Pokazują się chrabąszcze i klenie już idą na żuczki. Pstrąg wiadomo, różnie...Tu koło mnie w Nysie jest jednak b. mało pstrągów, bo to woda nizinna i jak ryba bierze to co parę metrów siedzi ktoś z gruntówką i robalami.
                                     
                                   
                                 
                                     A swoją drogą to ten "wynalazek" z fioletowym brzuszkiem to hmmm, bardzo dobry wynalazek, ha, ha...
                                     
                                   
                                 
                                     Wkońcu! Dziś skończył się mój martwy sezon. Na mojej miejscówce pojawiły się okonie. Pierwsze 50sztuk w tym sezonie mam za sobą 
Początkowo łowiłem gumą z hakiem ofseetowym, później cykadami, które okazały się lepsze od gumy! Panie Sławku teraz już wierzę doglębnie w moc przynęty z napisem SS
 Później wstawię fotki
                                     
                                   
                                 
Początkowo łowiłem gumą z hakiem ofseetowym, później cykadami, które okazały się lepsze od gumy! Panie Sławku teraz już wierzę doglębnie w moc przynęty z napisem SS
 Później wstawię fotki
                                     
                                   
                                     Twoje okonie także uwierzyły do-gębnie...
                                     
                                   
                                 | Cykadass: | 
| Twoje okonie także uwierzyły do-gębnie... | 
Byłem przed chwilką drugi raz, bo nie mogłem wysiedzieć. W nic innego nie biły jak w cykady. Niestety tym razem same króciaczki 15cm
                                     Mnie dziś z Odry na małą rzeczkę wygonił wiatr - miałem zamiar zapolować za jaziolami a jazie wyręczyły okonie i to nawet przyzwoite - zdjęć nie robiłem , nie miałem aparatu a parę tych okonków było naprawdę imponujących i to na takim małym ciurku . Miałem też ładnego jazia ale jak to jaź wytrzepał się prawie pod samymi rękami. 
                                     
                                   
                                 
                                     U mnie weekend wędkarski. W sobotę jak i dziś łowiłem, jednak szału nie ma. 20-30 sztuk dziennie w rozmiarze M - tzn 15-20cm 
                                     
                                   
                                 
                                     
                                   
                                     Ja dziś miałm sporego okonia. Jedna ryba przez cały dzień i do tego jaka piękna. Niestety - odhaczył się po nieudolnym podbieraniu ręką.
Przy okazji miałem szansę popluskać się w chłodnej kwietniowej wodzie
                                     
                                   
                                 Przy okazji miałem szansę popluskać się w chłodnej kwietniowej wodzie
                                     
                                   
                                     Ja także już wchodziłem do wody ale z przymusu 
 
                                     
                                   
                                 
 
                                     
                                   
                                     A ja do wody wpadłem już dwa razy w tym roku ;-)
                                     
                                   
                                 
                                     Byłem dzisiaj krótko na Nysie Łuż. Ryby takie same, jak wypad, też krótkie. Namierzyłem za to bolenia, dość poważnego osobnika i obiecał, że się zmierzy ze mną 1 maja. Na dole zdjęcia tej okropnie zarośniętej jego przystani. Nysa strasznie zarasta tym niby barszczem - efekty melioracji i wycinki drzew. Dojście do wody to istna katorga.



                                     
                                   
                                 


                                     Czekamy zatem Sławku na portret bolenia. 
U nas na Wiśle ruszył się już doś mocno... zaczynają maluchy juz ganiać. Może coś w piątek upoluję...
                                 U nas na Wiśle ruszył się już doś mocno... zaczynają maluchy juz ganiać. Może coś w piątek upoluję...
                                     W sobotę zkupiłem pare cykadek CF. Dziś  dotarły do mnie i mimo braku czasu udało się wyskoczyć dosłownie na 40 minut. Pierwszy rzut cykadą 5,5 g i usiadł oto taki rybek. Mimo, że to okres ochronny nie mogłem sobie podarować zdjęcia-fotka słaba, ale chciałm jak najszybciej wypuścić tego malucha. Ps. cykadki chodzą extra a ich wykonanie jest bajeczne, jednym słowem super przynęta. Dodam jeszcze, że to moja pierwsza cykada. Pozdrawiam

                                     
                                   
                                 










                                     
                                     










