Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Grupy

jak minął dzień


offline
DaroM 2012-05-27 22:23

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10
Jak minął dzień ? Super!!! POGOŃ w extraklasie.Pozdrawiam Legionistów.
offline
Remik 2012-05-28 08:56

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
Czołem Darek.

Gratulacje dla Portowców Fajnie będzie oglądać mecze legii i Pogoni
offline
jedrek115 2012-05-28 11:41

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 65
Takich wzdreg na bocznego to ja i Maku do tej pory nie łowilismy I to w takiej ilosci





offline
tier 2012-05-28 22:28

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 18
Dzisiejszy wypad nad Oderkę





offline
jedrek115 2012-05-29 13:12

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 65
Kolejny wypad na Wilkowksie i znow krasnopiory ale tym razem z niespodzianka



offline
Remik 2012-05-30 10:45

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
Fajny linek. On tez na gumkę?



Ja wczoraj rapowałem nad Wisłą

offline
jedrek115 2012-05-30 15:13

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 65
Wszystko na troka z twisterkiem Dał mi wycisk
offline
frajter 2012-06-01 20:43

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Dzień dziecka , wielkie święto , 1szy dzień stukania i wypukany tylko 1 kaczorek , ależ ta pogoda spłata figla chyba wszystkim co się na psiaki szykowali

offline
Remik 2012-06-01 21:26

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
Tez jutro startuję ale jakoś bez przekonania. Coś mnie się ta pogoda nie podoba...
offline
frajter 2012-06-03 11:17

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
i kończy się powoli 1szy weekend pukania za pieskami , dziś nie wytrzymałem i poszedłem za kaczorem bo ileż można pukać a kaczuszki jakieś też nie za bardzo ruchliwe ale chodź coś nieco kontaktują małe bo małe ale cieszą i gustują w moich nowych wzorach jerków

offline
henk 2012-06-03 21:01

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 129
U mnie dziś 2 kaczorki 1 lecho

spad sandała i kilka pstryków

offline
dawid_1976 2012-06-05 22:52

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 786
Ano tak nieciekawego 1 wszego dawien nie było, front spłatał figla więc zaporki popłynęły z bałwankami, Odra nie mniej łaskawa, aeeeee, i tak jak zwykle było wesoło i z rybcą na tarczy powrataliśmy do doma.





offline
dawid_1976 2012-06-05 22:53

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 786
offline
kubamajorek 2012-06-06 09:10

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1100
dawid_1976:







hehehhe chrapala musi być
offline
kubamajorek 2012-06-06 23:02

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1100
pierwszy w tym sezonie

offline
frajter 2012-06-07 18:35

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Dziś razem Z Krzysiem i Darkiem postanowiliśmy odwiedzić jedną rzekę Szału z rybami nie było , ale za to przetestowałem swoje palie , praktycznie tylko na nie łowiłem , rybek parę było , cóż nie grzeszyły gabarytami . Ale za to troszkę kilometrów w nogach , świeże powietrze i możliwość poćwiczenia przed lorbaskami północy





offline
dawid_1976 2012-06-07 22:42

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 786
Oj my dzisiaj ze Smakiem dostaliśmy straszny łomot na Odrze, pięć godzin nacierania wszystkim co się da i efekt zerowy.
offline
henk 2012-06-07 22:54

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 129
dawid_1976:
Oj my dzisiaj ze Smakiem dostaliśmy straszny łomot na Odrze, pięć godzin nacierania wszystkim co się da i efekt zerowy.

Deiw dziś trzeba było odpoczywać jutro będą gryzły hi hi
offline
Remik 2012-06-08 08:47

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
Sandacze, sandacze...

toz to szok z tymi rybami. Widzieliście takie akcje. Walnięcia jak parokilowego sandała, potem krótkie dołowanie i na powierzchni pokazywały się nam wczoraj ... leszcze i to jakie. Jednego trafiłem pod 3 kilo.



Przynęty w pyskach i brania w połowie wody. Jestem mocno zdziwiony całą ta sytuacją



offline
frajter 2012-06-08 17:52

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Leszcze niekiedy bywają drapieżne, częściej te rzeczne jak jeziorowe, był kiedyś film na kasecie fishing Desing , leszcze na spining , i gość po zanęceniu łowił je na małe gumisie i to ładne łopaty i nie 1 czy 2 ale spore ilości , no cóż wtedy były jeszcze leszcze



Ja dziś z rana z kolegą skoczyliśmy na jezioro za kaczuszkami , niestety słabawo , walłem dziś swój nowy antyrekord kaczora , nawet nie czułem że go holuję , nie był wiele większy od przynęty jakieś kaczuszki były ale takie nie imponujące. Wracamy do domu pakujemy ponton i kije zmieniamy na okoniowe i brykamy pobawić się z tymi cwaniaczkami.



Przy okazji okoni mam podobny prysznic jak z Dawidem 1szego maja , no trochę mniejszy bo i kaczor był mniejszy ale za to jak miło ochłodził






15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.55 s