Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Grupy

Lekki casing na początek - czy jest sens?


offline
sskrzypek 2014-10-02 15:16

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4
Witam szanownych kolegów,



Przyszła jesień, dni są krótkie i żeby jeszcze posiedzieć nad wodą w inne dni niż weekendy, postanowiłem odkurzyć mój stary spining. Ponieważ nastawiam się na raczej nieduże ryby (okonki, szczupaczki) na małych rzeczkach w okolicach Wrocławia (np. Widawa) jestem zmuszony kupić delikatniejszy kij. Sprawa zbiegła się równocześnie z moim zainteresowaniem castingiem. Po obejrzeniu paru filmików na YouTubie i poszperaniu po różnych forach tematycznych dot. tej metody, zastanawiam się czy nie spróbować połączyć obu tych rzeczy i w związku z tym mam do was pytanie.



Czy da się w rozsądnych pieniądzach (500-600 zł) kupić sprzęt do lekkiego castingu? Jak na razie udało mi się chyba wybrać wędzisko (Team Dragon Cast 7-21g), niestety mam problem z multiplikatorkiem. Praktycznie na wszystkich forach są informacje, że przy lekkim i ultra lekkim caście, najważniejszy jest właśnie młynek. Forumowicze polecają sprzęt po 800-1000 zł. Czy faktycznie jest tak, że do lekkich przynęt nie znajdę nic tańszego?



Jeszcze parę słów w ramach wytłumaczenia budżetu, generalnie Spining nie jest moją 'ulubioną' metodą połowu (nie jest lub jeszcze nie jest) i prawdopodobnie większość sezonu będę dalej poświęcał się wsłuchiwaniu w sygnalizator brań i czekaniu na ładny odjazd. Jednak wiosennie i jesiennie chętnie udał bym się właśnie nad małe malownicze rzeczki podziwiać piękno przyrody i 'pobawić' się z niedużymi rybami.



Pozdrawiam. C&R!
offline
Smaczek 2014-10-03 08:26

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 102
Witaj,

Pokrótce- lekki casting pociąga za sobą spore wydatki na odpowiedni multiplikator. Tańsze multiki to tak do przynęt od 10 g w górę i to tych dobrze lotnych. Jeśli chcesz łowić nieduże ryby na małych rzeczkach to dużo bardziej ergonomiczny będzie zwykły zestaw spinningowy.

Pozdrawiam.
offline
Remik 2014-10-03 18:25

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
Zgadam se w 100% z tym Co mówi Smaku. Lekkiego sprzętu cała masa a do 1000 czy tam 800 zł kupisz kilka fajnych zabawek.
offline
sskrzypek 2014-10-07 19:03

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4
Dzięki Panowie za odpowiedzi, niestety potwierdziło się to wszystko o czym czytałem, może kiedyś, jak spin mnie wciągnie pokuszę się o taki młynek, na razie za 1000zł można kupić porządny kręcioł karpiowy.



Czy mógłbym jeszcze raz wykorzystać waszą wiedzę Panowie?

Oglądałem parę klasycznych spinningów i chyba zdecyduje się na Shimano Catane CX, wstępnie wybrałem kij 2,7m i C.W. 7-21 gram. Czy taki kij nie będzie zbyt sztywny do celów które opisałem w pierwszym poście?
offline
pmajcher 2014-10-07 19:56

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 9
Spokojnie obłowisz na średnie woblery, jak i gumami z główką 5-15 gram. Ciężej będzie z przynętami typowo pod okonka tzw paprochy lub niewielkimi woblerami (kleń, jaź) jak i z większymi przynętami pod szczupaka czy obławianiem dołków w rzece przy pomocy cięższej główki. Posiadam Catane tylko, że UL i jak dla kogoś kto zaczyna swoją przygodę ze spinem to Catana jak najbardziej się do tego nadaje.

Jest tylko kilka rzeczy na które trzeba zwrócić uwagę:

-podatność na uszkodzenia mechaniczne w trakcie transportu czy o kamienie lub gałęzie nad rzeką.

-trzeba zwracać uwagę na żyłkę gdyż na ostatniej przelotce lubi się splątać co przy energicznym rzucie ze spina 2,7m robi sie 2,5m.



Jednak przy rybie to wytrzymałe wędzisko mój 1-11g UL zgiął się w podkowę przy dużej sztuce a hamulec tylko gwizdał, niestety w Kwiskim Gobio rozgięła się kotwiczka i nie dane mi było poznać co to była za ryba.
offline
sskrzypek 2014-10-07 20:22

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 4
Generalnie najpierw miał być właśnie UL, tylko bałem się, że nawet niewielki nurt będzie za mocno giął szczytówkę. To może wziąć tą L'kę po środku? 3-14 grama?

15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.23 s