St.Croix Legend Xtreme - który

Witam serdecznie koleżanki i kolegów "po kiju".

Dojrzałem do nabycia nowego, jednoczęsciowego spiningu. Chciałbym coś z najwyższej półki, zarówno jeśli chodzi o jakość materiałów jak i pracę wędziska. Coś w cenie ok. 1500 pln.

I stąd mój wybór jak w temacie, choć początkowo zastanawiałem się nad czymś robionym na zamówienie.. I nadal nie wiem czy to nie byłoby najlepsze..

Ale do rzeczy łowię najczęsciej z łódki na 3-7g gumy, małe i średnie wahadłówki, czasem lekkie woblery i małe obrotówki. który z modeli tej seri byłby najbardziej odpowiedni?

Moje wątpliwości dotyczą też tej dzielonej rekojeści, nigdy takiej nie używałem a i estetycznie jakoś tak nie do końca mi pasuje, gdyby nie przelotki Recoile (w Xtreme) to pewnie wolałbym serię Legend. No ale trudno mieć ideał..

Poradźcie proszę.., wiem że macie zdecydowanie większe doświadczenie z tymi wedkami..

Pozdrawiam

Robert

Do tak lekkich przynęt w serii Xtreme nie widzę odpowiedniej wędki. MXF i MLXF tak naprawdę ciągną od 7 gram plus guma w górę.Na podane moce i CW patrz z przymrużeniem oka. Na twoim miejscu wybrał bym coś z serii Eltie, lub Legend Tournament Walleye o mocy 8 lb. Nie zastanawiaj się nad St. Croix robionym na zamówienie. Mało który rodbuilder potrafi wyciągnąć z tych blanków, to co oferuje fabryka, a jakość wykonania topowych serii STC jest rewelacyjna. No i świetne warunki gwarancji.

Dzięki za szybką reakcję, myślałem o XS70MLF (3-11g) uważasz że będzie za mocny?

Nie używam raczej przynęt o nr 00 i 0, częściej 1 i 2, dł. 4-11cm. Ważą różnie od 3-4g, średnio 5-14g, a wyjątkowo do 28g. Też myślałem o Legend Elite, nawet rękojeść klasyczna i bardziej mi pasuje.. Tyle że przelotki Recoile są chyba tylko w Xtrem-ach, a gdy ostanio byłem u A.Banachowskiego w Piasecznie i je zobaczyłem to bardzo mi przypasowały wagą i właściwościami... U niego też ewentualnie chciałem zbroić blank, podobno jest w tym naprawdę dobry.

Sam już nie wiem, chciałbym mieć wyjątkowy kij o dożywotniej gwaracji i możliwie najlepszych parametrach.

Pomóżcie proszę...



Pozdrawiam

Robert

"Sam już nie wiem, chciałbym mieć wyjątkowy kij o dożywotniej gwaracji i możliwie najlepszych parametrach."



Cześć,

powyższe zdanie determinuje raczej wybór seryjnej wędki.

Co do samego wyboru to proponuję raczej fast a nie xfast a więc XS70MLF lub nieco mocniejszy XS70MF. Zakres obciążenia jaki podałeś (nawet do 28 gr) wskazuje raczej na MFa.

Mam co prawda nie model extreme ale elite LES76MLXF2 i LTBSa TBS68MXF i ta lżejsza do 11gr raczej ciężko by znosiła 28 gr za ten do 17 śmiga nawet 30gr.

Tak czy siak namawiam na fasta.

L

Zdecydowanie potrzebujesz dwóch wędek. Do przedziału 3-15 gram brałbym Elitkę LES70LF, a do 15-28 70MF Xtreme, albo Elite. Takim półśrodkiem moim zdaniem byłby nieco krótszy XS69MLXF, który obsługuje spokojnie gumy 3" na główkach 5-18 gram, obrotówki 2-3, cykady do ok 20 gram, i podobnej wagi koguty. 70MLF łowiłem tylko raz i nie pamiętam dokładnie jak się zachowuje.

Co do Recoili, to mam do nich ambiwalentny stosunek. Urzeka ich lekkość i to że wyciągają maksimum z blanku, ale nie mam do tego drutu zaufania i wkurza mnie szum plecionki na nich. Wolę jednak przelotki ceramiczne.

No i to są właśnie konkrety.. Dzięki wiekie Koledzy, wstępnie w tej sytuacji zdecyduję się prawdopodobnie na XS70MF. Mam nadzieję że przy 3-5gr też będzie coś czuć na kiju... Zastanawiam się tylko czy nie będzie problemu z tą dzieloną rękojeścią? Użuwaliście może już tego typu rekojeści, jeśli tak to jakie macie wrażenia..?

Ja się trochę obawiam.. Co do przelotek to ja akurat sporadycznie używam plecionki, to nie mój klimat..

Do tej pory używałem dwuczęściowych Shimano Technium, i mam nadzieję że kupując ten kij się nie zawiodę i poczuję różnicę. Choćby z powodu jednoczęciowego składu...



Pozdr

Robert

ubot:

No i to są właśnie konkrety.. Dzięki wiekie Koledzy, wstępnie w tej sytuacji zdecyduję się prawdopodobnie na XS70MF. Mam nadzieję że przy 3-5gr też będzie coś czuć na kiju... Zastanawiam się tylko czy nie będzie problemu z tą dzieloną rękojeścią? Użuwaliście może już tego typu rekojeści, jeśli tak to jakie macie wrażenia..? Ja się trochę obawiam.. Co do przelotek to ja akurat sporadycznie używam plecionki, to nie mój klimat.. Do tej pory używałem dwuczęściowych Shimano Technium, i mam nadzieję że kupując ten kij się nie zawiodę i poczuję różnicę. Choćby z powodu jednoczęciowego składu... Pozdr Robert

Uważaj. 70MF to naprawdę mocny kij. Idealny na sandacze. O łowieniu okoni na paprochy zapomnij. Te deklarowane 5 gram to chyba dla jaj napisane. Skłaniał bym się na twoim miejscu raczej do XS69MLXF. I zacznij używać także plecionki. Wyciśniesz 100% soków z tych wędek.

Przesiadka z Technium na Xtrema będzie jak przesiadka z Trabanta do Lancera Evo X. Szokująco lekki, szybki, cięty. Do zapięcia sandała wystarczy delikatny ruch ręki. Klasowych wędek typu Lami, STC, Talon, CD itp nie ma jak nawet porównać do chłamu oferowanego na polskim rynku w tzw powszechnym obrocie. Łowiłem serią Lesath i Speedmaster z Shimano i do Elitek, czy XMG jest jej bardzo daleko.

W większości wędek mam dzielone rękojeści ( zupełnie z przypadku) i nie narzekam. To raczej kwestia gustu.

MF do proszenia nie będzie zbyt komfortowy jednak gumki 5 cm z obciążeniem 3 gr spoko da radę.

Zważając że poławiał będziesz między innymi okonie przy użyciu plecionki pamiętaj żeby to był f nie xf.

Jeżeli chodzi o rękojeść to mam kije z dzieloną i pełną - osobiście nie odczuwam żadnej różnicy a tak właściwie to mam to w nosie jaka to rękojeść

No to dzięki koledzy, rozwialiście moje wątpliwości..

Praktycznie nie używam typowych paprochów czy przynęt poniżej 3g. Żyłek też używam w przedziale 0,18 do 0,26. Cieńszych praktycznie nie stosuję, grubsze już szybciej. Jak pisałem plecionka to raczej nie moja bajka..

Tak wiec pozostanę chyba przy XS70MF, co do XS69MLXF to z pewnością też świetny kij ale trochę się obawiam właśnie tego X-FAST.. Pomyślę jeszcze. No ale dzięki Wam zawęziłem obszar do dwuch kijów, to właściwie "jestem już w domu"

No i uchwytem też przestałem się martwić i zajmować..

Dzięki Panowie!



Pozdrawiam

Robert

a ja właśnie jak bym miał łowić najczęściej na żyłeczki to wolałbym E-FASTA , ale to tylko moje odczucia wiem że idzie też na FASTA bo sam tak łowię , żyłka ma rozciągliwość liniową i dla kogoś kto przywykł do plecionek , fast wydaje się lepszym rozwiązaniem tak jak dla mnie bo już nie tnę z całej pety tylko nadgarstkiem to tylko moje odczucia co do akcji kijaszków , wiem jedno że i tak zawsze kierujemy się własnymi odczuciami co do sprzętu , jeden woli to drugi co innego to bardzo dobre kijaszki , ale wybór zawsze będzie trudny , dlaczego bo jest tego ogrom aż człowiek tumanieje i potem sobie myśli może to było by lepsze , może to , wędkarstwo to też kolekcjonerstwo , to też wieczne zmiany , metod , ryb , wody i sam nie wiem czego jeszcze

Łukasz dobrze radzi , jak bym miął się kierować czyimiś opiniami to właśnie takimi

Czyli że jeśli wezmę Xtrem X-Fast to przy żyłkach będę miał prawdopodobnie wicej "spadów" niż przy Xtrem Fast na plecionce..?

Czy wyjdzie na to samo?

Nie rozważaj w kwestii spadów, tylko skutecznych zacięć. Jak dla mnie wybór żyłka czy plecionka bardziej zależy od gatunku ryby, przynęty i metody połowu, niż od szybkości wędki. Jaź, kleń, pstrąg - żyłka, okoń, boleń - żyłka lub plecionka, szczupak , sandacz - plecionka. XF z żyłką moim zdaniem dużo bardziej (ze względu na rozciągliwość żyłki) będzie amortyzować niż fast z plecionką. Wybierając XS70MF domyślam się, że będziesz polował na sandacza i szczupaka, więc polecam zdecydowanie plecionkę. To nie jest wędka okoniowa, chyba, że łowisz naprawdę grube okonie na grube przynęty. Do łowienia okoni po 20 cm średni wybór.

Bez względu na gatunek ryby - 20cm nie są dla mnie atrakcyjne i nie "poluję" specjalnie na takie. Dla tego nie używam paprochów.., a tym samym wędek do takiego łowienia. Jedynie latem udawało mi się skusić większą rybę na malutką przynętę (mój rekord to złowiony w Narwi 6kg sum na mepsa nr 1 i żyłkę o wytrzymałości 2,5kg ), ale wtedy z koleji często żyłka nie wytrzymywała.. Więc wyrosłem z takiego łowienia.

Więc i kija raczej szukam do odpowiednich przynęt i ryb pow. 30cm. Nie chciałbym tylko zbyt sztywnego który będzie powodował brak czucia przynęty i wyczucia holu.. I z tego wynika moja obawa przed X-Fast. No ale z Waszych opini wynika że raczej nie uzasadniona w przypadku tych dwuch wędek..

co do spadów rybek z tych szybszych STC to z własnego doświadczenia wiem że po prostu wystarczy bardziej dokręcić sprzęgiełko w kręciołku i mniej rybek spada nie ważne czy to plecionka czy żyłka. Może to śmiesznie brzmi ale właśnie poprzez zrzucenie większej pracy na kij podczas holu kijaszek się mobilizuje i nie gubi tak rybek , a następny plus to że hol jest szybszy i rybka w lepszej kondycji bo po prostu się poddała

Tak właśnie łowię...

Hamulec mam zawsze ustawiony tak że odzywa się dopiero przy naprawdę solidnym ugięcu kija. Ryby do kilograma w stojącej wodzie bardzo rzadko są w stanie go "obudzić". Dla tego zawsze mocno liczę na kij..

no i właśnie fast spoko będzie amortyzował, xfasty w st croix to naprawdę piekielne szpady a fasty i tak są szybsze niż kije rodzimych producentów

No to decyzja już zapadła - XS70MF

Dzieki wszystkim za opinie, jak by ktoś coś jeszcze to proszę śmiało..

Wszelkie uwagi oczywiście mile widziane

Czy te kije mają w komplecie od producenta tubę..?

Tuby nie ma ale jest ładny pokrowiec

Jeszcze jedno pytanie ogólne, co obejmuje dożywotnia gwarancja St. Croix Superstar Service.

Rozumiem że wszelkie wady materiałowe i produktowe które się ujawnią, ale czy obejmije też inne uszkodzenia, które niechcący spowodowałby sam wędkaż..?

Mówimy tu o pierwszym właścicielu..

Jeszcze obiło mi się o uszy że po zakupie należy taki kij gdzieś zarejestrować żeby wszystko było w razie czego ok. Ale dokładnie to nie wiem co i jak..



Z góry dzięki za wyjaśniającą informację



Pozdrawiam

Robert Dziekońki

ubot:

Jeszcze jedno pytanie ogólne, co obejmuje dożywotnia gwarancja St. Croix Superstar Service. Rozumiem że wszelkie wady materiałowe i produktowe które się ujawnią, ale czy obejmije też inne uszkodzenia, które niechcący spowodowałby sam wędkaż..? Mówimy tu o pierwszym właścicielu.. Jeszcze obiło mi się o uszy że po zakupie należy taki kij gdzieś zarejestrować żeby wszystko było w razie czego ok. Ale dokładnie to nie wiem co i jak.. Z góry dzięki za wyjaśniającą informację Pozdrawiam Robert Dziekońki

Gwarancja obejmuje dokładnie tak jak piszesz wszelkie wady materiałowe i konstrukcyjne. Dotyczy też wszelkich uszkodzeń wynikających z normalnej eksploatacji. Opieka serwisowa St.Croix pozwala również na wymianę części, naprawy lub wymiany całego wędziska w przypadku uszkodzenia z ewidentnej widy użytkownika. Wówczas realizacja serwisu i naprawy w okresie reklamacyjnym jest ustalana indywidualnie i wiąże się najczęściej z pokryciem kosztów transportu kija do i z serwisu w USA