Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Grupy

Cykada - chodzi o skuteczność!


offline
Bartek 2008-06-27 09:55

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 52
Panowie Wędkarze,



nie wiem jak Was, ale mnie wybitnie zaciekawił artykuł o Cykadzie... Opis przynety robi spore wrażenie, szczególnie na moją wyobraźnię działa fala akustyczna (i chyba na leniwe pstragi i szczupaki również).



Od doświadczonych "Cykadowców" liczę na komentarz o tym cudeńku.



Interesuje mnie przede wszystkim jak poznać naprawdę dobrą cykadę? Jak ją skutecznie prowadzić? Jak łowić aby się nie zrazić z braku obcowania z przynetą?

I to co najważniejsze..., kurcze gdzie jej najlepiej używać?



Pomocnym wielkie dzięki



offline
Remik 2008-06-28 12:04

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
mogę powiedzieć tylko tyle, ze cykada to bardzo trudna technicznie przynęta- nie łowi się nią łatwo. Oczywiście bywają dni, że na cykady idzie okoń za okoniem i możemy łowić co kilka rzutów.



Niestety na rynku dostępnych jest kilka produktów określanych jako "cykada" niestety dla wielu wędkarzy bywa tak, że kupują oni prodykty tego typu i po jednym wypadzie nad wodę cykadami juz nie łowią.



Ja jestem tego przykładem - kilka dobrych lat temu znalazłem na krzaku cykadę SS. Złowiłem na tę znajdę piękne ryby; niestety skończyała swoją karierę na innym krzaku. Kupiłem kilkanaście sklepowych cykad.... i przestałem nimi łowić na 2-3 lata.

Dziś do nich wróciłem- hmm "do nich" - do proawdziwych cykad.



Ps. Wiem że @cykadass jest teraz w Sulikowie - czekamy na jego powrót i trochę fachowej wiedzy na ten temat
offline
Cykadass 2008-06-28 21:14

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Przede wszystkim zapraszam wszystkich do napisania jakiegokolwiek artykułu z różnych dziedzin wędkarstwa i niekoniecznie w temacie, w którym czujecie się "mocni". Po to TU istniejemy, aby WSPÓLNIE weryfikowac, zadawac pytania itd. W każdej sferze ludzkiej działalności prawidłowa teoria + dostatecznie długa praktyka zapewnia końcowe pozytywne efekty. Jest mi trochę niezręcznie pisac o swoich wyrobach i zrobię to dopiero po wyrażnej zachęcie ze strony conajmniej kilku osób. To wcale nie jest takie proste, jakby z pozoru mogłoby się wydawac...
offline
Cykadass 2008-06-30 14:01

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Przedwczoraj byłem w złym humorze. Dziś już jest lepiej, bo wczoraj było to, co ma byc zawsze jutro (zdjęcia)...

Chyba mam prawo nazywac się "fachowcem' w dziedzinie cykad, bo łowię na nie od lat 70-ych, a wytwarzam od 80-ych?

Z cykadami jest tak, jak ze wszystkimi sztucznymi przynętami. Nikt przecież nie kwestionuje "opowieści" wędkarza, który relacjonując swój wypad nad wodę mówi, że np. ryba w jakimś tam czasie brała dobrze tylko na twistery żółte, w ogóle nie brała na białe i przezroczyste, a słabo na pomarańczowe...Mało, gdyby ten wędkarz dodał jeszcze określoną wielkośc przynęty, wagę i kształt główki jigowej - nikogo to przecież by nie zdziwiło. Zbyt często się mówi, że ryba brała lub nie brała na cykadę. To samo można byłoby powiedziec, że na wobler miało się tam jakieś wyniki...W cykadzie, invaderze - tak, jak w każdej przynęcie niezmiernie ważny jest kolor, wielkośc i waga, a także rzecz jasna, akcja. W dobie bezdyskusyjnego przebłyszczenia, przynęty rzadko używane przez tzw. ogół wędkarzy mają dodatkowy atut. Do tych przynęt należy np. cykada. Można na nią łowic z powodzeniem w każdym JEDNYM typie wód, a JEDYNIE JEDEN sposób łowienia może stworzyc techniczne problemy w łowisku zamulonym i o dnie pokrytym roślinnością (także, tą obumarłą) - tzw. jigowanie. Zupełnie do tego nie nadają się przynęty uzbrojone w dwie kotwiczki, a zastosowanie tych z jedną jest tylko zamianą szubienicy na krzesło elektryczne...

offline
Cykadass 2008-06-30 14:04

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Ach, miały byc zdjęcia, a nie zdjęcie...

offline
pol50 2008-06-30 19:37

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 5
powiedz jak trzeba nimi łapać i jak je prowadzić żeby były skuteczne...
offline
Cykadass 2008-06-30 22:06

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Staram się o tym pisac w artykułach. Z grubsza i mniej więcej opisałem jak np. łowię okonie. Uczciwośc wymaga detali, a wędkarstwo składa się z milionów niby drobnostek, które jednak każda z osobna tworzą bardzo ważne rzeczy, które decydują o końcowym sukcesie. Połów każdej ryby, obojętnie jaką przynętą jest zupełnie inny. Nawet w obrębie jednego rodzaju przynęty i jednego gatunku ryby można i należy obowiązkowo brac pod uwagę pory roku, a nawet dnia lub inne pewne specyficzne warunki...Tylko praktyka może dac odpowiedż na wiele pytań.
offline
-PYTOON- 2008-09-28 22:59

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 181
Swoją przygodę rozpocząłem z cykadami kiedy zacząłem wędkować na casting. Pierwszą z osób, z która wybrałem się na ryby z castingiem w ręku był Bogdan G. z Oświęcimia. Na jego Abu C3, który z czasem kupiłem od niego robiłem swoje pierwsze szlify. Tego dnia kiedy szczupaki nie współpracowały wyciągnął z auta zestaw castingowy do lekkiego łowienia pieszczotliwie nazywany "uelka". Zapytałem, "Na co chcesz łapać okonie?" Odpowiedział: " Jak to na co? Na jedyne słuszne przynęty...cykady mojego dobrego znajomego Sławka S." Kiedyś widziałem cykadę, ale to co wtedy zobaczyłem naprawdę mnie zaskoczyło. Kształt, kolor i wręcz jubilerskie dopracowanie każdego szczegółu. Tego dnia kupiłem od Bogdana 5 sztuk tych rękodzieł. Mijały dni, tygodnie kiedy do moich drzwi zapukał listonosz z nowym curado 101d ...multiplikatorem do łowienia na lekko. Nie zważając na pogodę spakowałem sprzęt i pojechałem nad rzekę. Lało jak z cebra! Nawet nie wypuściłbym swojego psa na taką pogodę. Rzeka zaczęła przybierać a ja wiedziałem, że w miejscu w którym stoję stoją tęczaki. Przyznaję się bez bicią...dalej nie potrafię łowić na cykadę ale się ciągle uczę! Kilka wskazówek od Bogdana i mogłem rozpocząć łowienie. Boguś mówi: "Krzysiu, idź w miejsce gdzie nie biorą małe ryby, załóż cykadę Pana Sławka i zacznij łowić. Nie pytaj dlaczego, bo nie ma czasu po protu łów nią tak jak Ci mówiłem wprowadzając swoje improwizacje." Jak powiedział tak zrobiłem...tego dnia przy wysokim stanie wody byłem jedyną osoba spośród 10 wędkarzy wracającym do domu z dość ładnym pstrągiem. Nie napiszę wymiarów tej ryby, ale cykada wyglądała po kontakcie z nią jakby przeżyła zderzenie z pociągiem...tego dnia miałem branie na inną cykadę, która zdemolowała mój zestaw...kij do 12lb i żyłka 0,22mm. Nie chcę wiedzieć co to było...ale wiem jedno tego dnia cykady zagościły na stałe w moim wędkarskim pudełku...



Pozdrawiam!



Krzysiek (-PYTOON-)
offline
Cykadass 2008-09-29 00:06

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Jest bardzo mało gat., których nie złowiłem, i na cykady, i w ogóle. Jestem jednak w komfortowej z wędkarskiego punktu patrzenia sytuacji. Sam wytwarzam wszystkie możliwe sztuczne przynęty i zawsze dysponowałem nieograniczoną ilością czasu, bo wędkarstwo jest jedyną filozofią mojego życia. Łowię na cykady od 0.5 G do 200 G i stosuję kombinacje setek różnych kolorów i kształtów. Od cierników i kiełbi aż po głowacice i sumy. Taka jest prawda. Ale odpowiednie woblerki, wahadłówki, wirówki,muchy, koguciki czy gumy są często równie skuteczne - o ile będą miały w sobie to "coś" i zostaną zastosowane w odpowiednim miejscu i czasie...
offline
-PYTOON- 2008-09-29 19:45

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 181
@Cykadass masz rację! Czasem jestem na chorągiewka na wietrze...zafascynowany nową przynęta poświęcam jej każdą chwilę w domu i na łowisku tylko po to by odstawić ją w kąt i znów zakochać się w niej za pół roku !
offline
-PYTOON- 2008-09-29 19:45

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 181
@Cykadass masz rację! Czasem jestem na chorągiewka na wietrze...zafascynowany nową przynęta poświęcam jej każdą chwilę w domu i na łowisku tylko po to by odstawić ją w kąt i znów zakochać się w niej za pół roku !

15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.35 s