Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Artykuły > Okonie po zimie
2015-01-20

Okonie po zimie

Jestem przekonany, że wielu z nas przez całą zimę marzyło o tym, aby wyciągnąć normalny, długi kij i nałowić się do syta. Niemal dwa miesiące na zmianę przebieraliśmy przynęty w pudełkach i z wyjątkową starannością czyściliśmy nasz ulubiony okoniowy kijek. Wszystko po to, aby gdzieś w okolicach połowy marca wypłynąć na okonie.

Jeśli pogoda pozwoli i zza chmur wyjrzy słońce, marcowe wędkowanie z łódki może być całkiem sympatyczne. Nie będzie to bardzo długa wędkarska eskapada, nie możemy nastawiać się na wyjątkowo obfite łowy, gdyż ścigali będziemy jedną z najcwańszych rybek zamieszkujących nasze wody. Załóżmy sobie zatem, że jeśli uda nam się złowić kilka niewielkich okoni, to obowiązkowo będziemy dumni i w pełni zaspokoimy instynkt łowcy.


okoń na gumę

Wrażliwy na zmiany. Okonie to ryby wyjątkowo wrażliwe na wiele czynników. Zanim dojdziemy do samego sprzętu, przynęt i innych drobiazgów, warto powiedzieć kilka słów o samym zachowaniu okoni względem warunków atmosferycznych, sposobu pobierania pokarmu oraz rozróżnienia tego, na czym okoń poluje. Podstawowa sprawa to ciśnienie. Okoń jest bardzo wrażliwy na zmiany pogodowe a w szczególności wahania ciśnienia atmosferycznego. Według mojej oceny najpewniejsze jest ciśnienie w okolicach 998-1010 hPa, jednak najważniejsze jest, aby było choć przez jeden dzień stałe. Okoń reaguje na zmiany ciśnienia bardzo dynamicznie. Kilkustopniowa zmiana może wywołać u niego całkowite odrętwienie, a co za tym idzie brak reakcji na podawane przynęty. Podobnie się ma rzecz przy nagłych zmianach oświetlenia, wiatru itp. Czasem jeśli będziemy potrafili wykorzystać zmiany (wszystkie poza ciśnieniem) może okazać się, że jakiś czynnik zadziałał na naszą korzyść, jednak zawsze łatwiej łowić w warunkach stałych. To moim zdaniem podstawa okoniowego warsztatu. Inaczej sprawa wygląda w odniesieniu do rodzaju pobieranego pokarmu. Wszystko jest uzależnione od tego, na czym drapieżnik poluje. Znam niewielkie jeziorka, gdzie w ogromnej ilości występują drobne płotki i wzdręgi. Jak wiadomo krwistoczerwone akcenty w ubarwieniu obu rybek stanowią mocny argument dla pasiastego drapieżnika. Wielokrotnie sprawdziłem jak okonki reagują na klasyczne, srebrne cykady, prowadzone w połowie wody. Brania były, ale sporadyczne i jakieś takie wymuszone. Co innego jeśli dziewięciogramową cykadę pomazałem lekko złotym brokatem, a u spodu dopaćkałem dwie krwistoczerwone plamy. Okonie oszalały. Podczas jednego prowadzenia miałem czasem dwa ataki w przynętę.
Podobnie wygląda temat już czysto związany z warsztatem spinningisty. Okonie są bardzo wrażliwe na sposób prowadzenia przynęty. Bardzo istotne znacznie ma charakter pracy przynęty. Okonka 10 czy 15 cm złowimy niemal na wszystko, jednak jeśli będziemy chcieli zapolować na prawdziwego garbuska, to musimy się nieco natrudzić.


okoń z powierzchni

Okoniowy pokarm. Tego rodzaju przykłady można mnożyć, a wszystko jest bezwzględnym wynikiem sposobu odżywiania okoni. Te niewielkie rybki, podobnie jak pstrągi, w maksymalnym stopniu wykorzystują dostępność tego, co w danym czasie daje natura. Pamiętać należy, że okonie w większości uwielbiają jeść kilka podstawowych kąsków i aby dobrze przygotować przynęty, warto nieco wiedzieć o okoniowej diecie. Moim zdaniem okonie należy podzielić na dwie grupy: ryby małe i duże. To nam znacznie ułatwi temat. Okonie do około 30cm skupiają się głównie na robactwie, czyli wszelkiego rodzaju skorupiakach, pijawkach, żuczkach itp. Okonie duże żywią się przede wszystkim rakami i rybami. Oczywiście w wielu zbiornikach ten schemat nie będzie miał odniesienia, jednak w moim odczuciu to pewnego rodzaju klucz.
Zwróćcie uwagę na obie grupy ryb. W jednej jako pokarm dominuje robactwo, a w drugiej ryby i... też robactwo, czyli raki. Według tej zasady wybierajmy nasze przynęty. Niewielkie gumki, długie amerykańskie twistery z korpusem na 10 cm i miniaturowym ogonkiem, twisterki, raczki, koguciki, jigi, streamerki, sztuczne pijaweczki i cała masa innej galanterii będzie niezwykle skuteczna. Ważne jest abyśmy wybierali kolory brudne, zgniłe, by nie powiedzieć najbardziej brzydkie w całym sklepie. W drugiej grupie będziemy mieli wahadłówki, woblerki i cykadki. Woblery tylko w bardzo specyficznych okolicznościach. Najłatwiej będzie nimi łowić gdzieś w okolicach brzegu. Na niekorzyść wobków wpływa ich mały zasięg rzutu oraz niskie schodzenie. Dokładnie odwrotnie sprawa ma się z wahadełkami i z cykadami. Zarówno pierwszą jak i drugą przynęta rzucimy na „pół” jeziora. Obie będziemy mogli poprowadzić na niemal każdej głębokości. I właśnie z tej przyczyny tak lubię tego rodzaju przynęty na okonia.

Jeśli chodzi o klasyczne jigi, gumowe czy wykonane z naturalnych materiałów, to samo prowadzenie niemal wszyscy spinningiści doskonale znają. Trudniejsza sprawa jest z cykadami i wahadłówkami. Te wymagają bardziej skomplikowanego prowadzenia, a swoją największą łowność ukazują dopiero wówczas, gdy poświęcimy im nieco więcej czasu. Obie przynęty najlepsze rezultaty dają w trakcie nierównomiernego prowadzenia. Najwięcej brań będziemy mieli podczas opadu, pauz i przystanków. Dla wielu wędkarzy może się wydać dziwne, że w cykadę uderza okoń wówczas, gdy ta opada do dna nie wykonując żadnej pracy. Chodzi tu właśnie o wspomnianą wcześniej zmianę rytmu pracy i tempa prowadzenia.


okoń na jerka

No i na koniec podstawowe narzędzia, czyli wędka, kołowrotek i żyłka. Pierwsza sprawa to linka. Moim zdaniem bezwzględnie żyłka i to raczej ta cieńsza. W połączeniu z dobrym kijem i wyregulowanym hamulcem 0,16 wystarczy. Dobry kij okoniowy to raczej krótki kijek z ciepłą, środkową akcją, ale taki któremu producent nadał sporo dynamiki i szybkości. Tego rodzaju wędkami łowi się najwygodniej. Najważniejsze, aby kołowrotek posiadał płynnie działający hamulec. To tyle jeśli chodzi o nasze zabawki.

Najistotniejszą sprawą jest wypuszczanie złowionych okoni. Zawsze będę namawiał wszystkich wędkarzy do tego, aby wypuszczać okonki. Szczególnie tam, gdzie jest ich niewiele lub jeśli chodzi o ryby większe niż 30 cm.

tekst: Remigiusz Kopiej - Corona Fishng
foto: Darek Dłutek

Przeczytaj więcej o:
obrotówka na okonia
wobler na okonia
wahadłówka na okonia
koguty na okonia

Zobacz też:
okoń
wahadłówki
wędki Major Craft


Zgłoszenie nadużycia
Temat zgłoszenia
Opis problemu:


Zgłoś nadużycie

Udostępnij ten artykuł:
Facebook Google Bookmarks Twitter LinkedIn

Oceń artykuł
koronka1koronka2koronka3koronka4koronka5

polecane dla Ciebie

Artykuły

sandacz w czerwcu
sandacz w czerwcu
Nadszedł w końcu ten jakże długo wyczekiwany przeze mnie czas, okres wymarzony nie tylko dla mnie, ale i wielu przedstawicieli naszego „gatunku”, ogarniętych ciekawą chorobą - stizostedionozą. Większość z nas wyczekuje tej ...
łowienie pstrągów
łowienie pstrągów
Najbardziej kocham sierpień, ale tylko wtedy, gdy nie jest tak gorąco jak w tym roku. Te afrykańskie temperatury mnie zabijają. Wiem jednak, że przy wschodzącym słonku największe lorbasy polują na migoczące złotem czarownice. Nigdy nie ...
jigowanie
jigowanie
Jigi – czyli przynęty zamontowane na jigowych główkach. To taka najprostsza definicja tejże przynęty. Wielu wędkarzy tego typu przynęty bezwzględnie łączy z pstrągami bo włąśnie w pudełkach wędkarzy łowićych kropki jigi ...
jak łowić szczupaki
jak łowić szczupaki
6 lat wyjazdów do Szwecji cz.1 6 lat wyjazdów do Szwecji cz.2 Rok czwarty Rok czwarty okazał się przysłowiowym rokiem konia. Po dwóch dniach podróży i dojechaniu na miejsce nie wytrzymałem, i od razu ...
karpik
karpik
Może to sen był, a może jawa, czyli opowieść o baranie i złocistych karasiach Rano wstałem z łóżka jak skowronek, szczebioczącą duszą będąc już na popołudniowych łowach. Zaplanowałem sobie bowiem samotne wędkowanie na ...
jak złowić okonia na spinning
jak złowić okonia na spinning
Wczoraj byłem na okoniach. Cały dzień wspólnie z moim kolegą ścigaliśmy garbuski dyskutując w przerwach o ich wyjątkowo chimerycznym zachowaniu. Raz brały, raz tylko skubały, aby na koniec całkowicie odpuścić sobie nasze ...
norwegia ryby
norwegia ryby
Doskonale pamiętam zimowe wieczory, kiedy siedząc godzinami przed mapą wertowałem najciekawsze rzeczki i potoki. Oczami wyobraźni widziałem piękne strumienie, które wijąc się przez kolorowe łąki znikają gdzieś w sosnowych ...
płoć na spinning
płoć na spinning
Jakiś czas temu opowiadałem Wam o istocie prowadzenia zapisków wędkarskich. Pomiędzy okoniami i pstrągami wplatała nam się historia dotycząca leszczy i płoci łowionych na spinning. Dziś nieco więcej o tłustym białorybie, który jak ...
15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.53 s