Tajemnice blaszki obrotowej.

Tym razem @Maniek o obrotówkach. Zapraszam - ciekawa sprawa

Blaszki obrotowe to dla mnie w wielu warunkach przynęta nr 1. Obrotówki to bardzo dziwna przynęta. W sklepowe półki uginają się od masy kolorowych i świecących "cukiereczków" jednak tych dobrych jest niewiele. Zły jestem czasem jak widzę gdy młodzi spinningiści omamieni reklamami kupują kilogramy średniej jakości przynęt. Boli mnie to bo chłopak napalony wyskoczy nad wodę i po kilku godzinach łowienia skreśla przynętę . Przekreśla wszystkie obrotówki. Mówi - guma łowniejsza.



Dzięki Maniek, że choć trochę opowiedziałeś o obrotówkach.

Bardzo trafnie i szczegółowo napisany artykuł,sam się od jakiegoś czasu zbieram napisać genezę powstania mojej klepanki ale jakoś czas nie pozwala , muszę się zebrać i napisać swoje przemyślenia

@PiotrI, masz ten sam problem, co i ja...Czekam z utęsknieniem, jak ktoś za mnie napisze o np. cykadach, chociaż na takim poziomie, jak @Maniek o wirówkach. Przydałaby się jakaś sekretarka...Pilnie poszukiwana. Pamiętam ogłoszenie z Turowa w gablocie z ogłoszeniami: "Przyjmę służącą na gwałt. Także oddam konia w dobre ręce..". Do tego tel., adres...

Remik - opowiedzialem trochę, bo obrotówka jest tematem tak rozległym, że można by o niej napisać cały esej. Trudno zmieścić wszystko "w pigułce" informacji.



Cykadass - o cykadach też bym chętnie napisał, ale z racji tego, że należę do tej grupy spinningistów, których większośc doświadczeń kończyła się niepowodzeniem - nie mam z nią wielkich dowiadczeń. Oczywiście stosuję je i łowię ryby, ale fakt faktem - to co pisałeś o cykadach. Mialem w życiu zaledwie dwie cykady, które były naprawdę skuteczne. Jedna to cykada M.Pokutyckiego, a druga chyba zrobiona przez Ciebie. Ostatnio zakupiłem komplet 4 cykadek o różnej gramaturze i mam wobec nich spore oczekiwania - pracują pięknie i są ładnie ubarwione. Teraz jeszcze tylko złowić na nie rybę ;-)

Cześć Maniek bardzo fajny , szczegółowy opis przynęty, na której zaczynałem przygodę ze spinem. Temat profesjonalnie rozłożony na czynniki pierwsze ...pozdrawiam

Tak - tak , to przynęta która jest chyba w każdym pudełku - a na pewno każdy ją łowił - świetny tekst - fajnie było poczytać o przynęcie o której wydawało mi się że wiem wszystko - a jednak nie - zawsze coś nowego ktoś znajdzie - brawo Maniek - fotki też super