jak minął dzień
                                     ten potok jak ta lala, i to na własne wyroby, dobre .
                                     
                                   
                                 
                                     Eh, kolejny wypad na ryby wziął w łeb...
Wybrałem się na dobrze mi znany akwen, małe ale mi sie podoba. I co się okazało ? Że po erach i neonach braku właściciela nagle się znalazł i każe płacic... Ponoc zarybyli go ale jacy teraz wędkarze tam siedzą- wypie***** mi stąd bo ja zapłaciłem, to nasze jest...- burkali hajery ( górnicy po naszemu )
Co za kraj... banda oszustów i złodzei... jak dziadek z którym byłem na rybach zapytał się gdzie można dostac pozwolenie czy coś to się okazało, że miejsc już nie ma... w sumie nie dziwi bo staw jest mocno dziki i jak 5 wędkarzy tam przyjdzie to jest max.
Dobrze, że moja ciocia i wujek pracują w kopalni, która jest właścicielem rzekomo to tylko kwestia czasu jak będę miał zezwolenie.... HAHA i znów Okonia poznają gumki z bliska
                                     
                                   
                                 Wybrałem się na dobrze mi znany akwen, małe ale mi sie podoba. I co się okazało ? Że po erach i neonach braku właściciela nagle się znalazł i każe płacic... Ponoc zarybyli go ale jacy teraz wędkarze tam siedzą- wypie***** mi stąd bo ja zapłaciłem, to nasze jest...- burkali hajery ( górnicy po naszemu )
Co za kraj... banda oszustów i złodzei... jak dziadek z którym byłem na rybach zapytał się gdzie można dostac pozwolenie czy coś to się okazało, że miejsc już nie ma... w sumie nie dziwi bo staw jest mocno dziki i jak 5 wędkarzy tam przyjdzie to jest max.
Dobrze, że moja ciocia i wujek pracują w kopalni, która jest właścicielem rzekomo to tylko kwestia czasu jak będę miał zezwolenie.... HAHA i znów Okonia poznają gumki z bliska
                                     
                                   
                                     Szymszel przyjmij moje gratulacje - dałeś czadu i to na własne wyroby to jest motywujące i daje wiarę we własne - tak trzymaj - pozdr 
                                     
                                   
                                 | frajter: | 
| Szymszel przyjmij moje gratulacje - dałeś czadu i to na własne wyroby to jest motywujące i daje wiarę we własne - tak trzymaj - pozdr | 
Frajter pamiętaj, najważniejsza jest wiara i uwierz mi , to działa :-)))
                                     Na Obrze stan wody również się zmienia a ryby nie są chętne do współpracy. Dziś około 15x 20-staków
                                     
                                   
                                 
                                     paskudna powódź.już zaczynało się robić ładnie a tu klops :-) woda była ciepła pojawiały sie doły w okolicach główek w których lubi posiedzieć okoń i szczupak.
Klenik i Jaź sie ruszył i inna ryba też . A teraz ?
Byłem w niedziele w kilku miejscach.Sam postanowiłem się przekonac i odpowiedzieć na pytanie o stanie wody.Na kanale Obrzycy niedaleko cigacic pod mostem trafiłem ładnego Jazia 42 cm, potem przywalił szczupaczek ale się spjął, potem kilka okonków 15 cm :-) i potem znowu szczupak ale znowu poszedł.Coś nie miałem szczęścia.
Przemieściliśmy się na Odre.Zwiedziłem jeden ciekawy dosyć spory i głęboki dół.Jeszcze woda w nim nie przybrała więc była cieplejsza od tej w rzece.Jeden Okoń i w końcu szczupak ok 1 kg:-) raz walnął tuż przed wyjęciem przynęty w wody:-) miłe uczucie bach bach bach:-) znowu poprawiłem w ten sam sposób i jest.
Lubie moje mikado do 13 gram.Nieduża ryba daje dużo satysfakcji.
Teść siedział na burcie Odry i połapał kilka płoci i krąpi na koniec trafił sie jemu ładny leszcz.Biała ryba żerowała również.
Ale co jest w tym najogsze ? To ,że woda w ciągu 40 minut przybrała ok 5 cm.
Teść wygłosił ciekawą teorie o intensywnej, przynajmniej intensywniejszej niż zimą, migracji ryb podczas letniego przyboru wody. Jest szansa że będzie można spotkać ciekawe okazy na przyrzecznych dołach.Albo na odwrót.ryba pójdzie w koryto.
Ogólnie nie podoba mi się ten sezon.Natura sie odęła :-)

                                     
                                   
                                 Klenik i Jaź sie ruszył i inna ryba też . A teraz ?
Byłem w niedziele w kilku miejscach.Sam postanowiłem się przekonac i odpowiedzieć na pytanie o stanie wody.Na kanale Obrzycy niedaleko cigacic pod mostem trafiłem ładnego Jazia 42 cm, potem przywalił szczupaczek ale się spjął, potem kilka okonków 15 cm :-) i potem znowu szczupak ale znowu poszedł.Coś nie miałem szczęścia.
Przemieściliśmy się na Odre.Zwiedziłem jeden ciekawy dosyć spory i głęboki dół.Jeszcze woda w nim nie przybrała więc była cieplejsza od tej w rzece.Jeden Okoń i w końcu szczupak ok 1 kg:-) raz walnął tuż przed wyjęciem przynęty w wody:-) miłe uczucie bach bach bach:-) znowu poprawiłem w ten sam sposób i jest.
Lubie moje mikado do 13 gram.Nieduża ryba daje dużo satysfakcji.
Teść siedział na burcie Odry i połapał kilka płoci i krąpi na koniec trafił sie jemu ładny leszcz.Biała ryba żerowała również.
Ale co jest w tym najogsze ? To ,że woda w ciągu 40 minut przybrała ok 5 cm.
Teść wygłosił ciekawą teorie o intensywnej, przynajmniej intensywniejszej niż zimą, migracji ryb podczas letniego przyboru wody. Jest szansa że będzie można spotkać ciekawe okazy na przyrzecznych dołach.Albo na odwrót.ryba pójdzie w koryto.
Ogólnie nie podoba mi się ten sezon.Natura sie odęła :-)
                                     Dzisiaj ok. 9 godz. w poszukiwaniu srebra. Niestety bez rezultatu. Ale cóż, jutro też jest dzień :-) Mam tylko nadzieje , że słońce nie będzie tak doskwierać jak dzisiaj . :-))
Pzdr.
                                 Pzdr.
                                     @jaco - gratulacje za podejście
@kubamajorek daj czasem jakąs fotkę z żywą rybką i będzie przyjemnie
                                 @kubamajorek daj czasem jakąs fotkę z żywą rybką i będzie przyjemnie
| spino: | 
| @jaco - gratulacje za podejście @kubamajorek daj czasem jakąs fotkę z żywą rybką i będzie przyjemnie  | 
Ok Spino widzę ,że Ty też nie lubisz oglądać padliny ledwo trzymającej się kupy z płetwami poszarpanymi od siatki.......pozdrawiam Cię
                                     Kilka dni temu wspólnie z Jackiem, Michałem i Przemkiem odwiedziliśmy Drawę aby połowić pstrągi i to nie byle jakie pstrągi. 
Drawieńskie kropki - to jest to! Po 14 godzin dziennie przedzieraliśmy się przez skarpy, bagna, las i wodę.
Pstrągów jakość nie wiele było ale wyjazd wspominam bardzo miło. Swietni ludzie i fantastyczni wędkarze.
Dzięki chłopaki za miłe przyjęcie i fantastyczną zabawę - teraz ja zapraszam Was nad "moją rzeczkę"



                                     
                                   
                                 Drawieńskie kropki - to jest to! Po 14 godzin dziennie przedzieraliśmy się przez skarpy, bagna, las i wodę.
Pstrągów jakość nie wiele było ale wyjazd wspominam bardzo miło. Swietni ludzie i fantastyczni wędkarze.
Dzięki chłopaki za miłe przyjęcie i fantastyczną zabawę - teraz ja zapraszam Was nad "moją rzeczkę"
                                     Niestety nie mam fotek ale wczoraj w nocy z Adamem złowiliśmy sumka. Fajne miał wąsy i bardzo małe oczka 
                                     
                                   
                                 
                                     
                                   Nie ma problemu Remi ....jak będziesz miał ochotę na wędkarski maraton i kupę śmiechu to wpadaj śmiało



Zajebiście było trzeba koniecznie to powtórzyć....pozdrowienia od Hauera i Małysza


                                     
                                   
                                     Ooo.. 
 Jaco  kiedy planujecie kolejny wypadzik na Drawe..?? z przyjemnoscia też bym sie wybrał poniewaz rzeka jest naprawde bardzo urokliwa:0.. Moze DPN..??
                                     
                                   
                                 
 Jaco  kiedy planujecie kolejny wypadzik na Drawe..?? z przyjemnoscia też bym sie wybrał poniewaz rzeka jest naprawde bardzo urokliwa:0.. Moze DPN..??
                                     
                                   | Dero: | 
Ooo..   Jaco  kiedy planujecie kolejny wypadzik na Drawe..?? z przyjemnoscia też bym sie wybrał poniewaz rzeka jest naprawde bardzo urokliwa:0.. Moze DPN..?? | 
Dero na następny maraton walimy do Remka



                                     
                                   










                                     


                                     




