Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Grupy

wahadełka, problemik


offline
kadet 2012-08-15 21:30

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1
Witam.Posiadam wahadełka listek duży oraz esox.Obie blaszki bez względu na prowadzenie wpadają w ruch obrotowy, taka praca niezabardzo jest zgodna z opisem i nie wydaje się zbyt atrakcyjna.
offline
Remik 2012-08-15 22:40

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
kadet:
Witam.Posiadam wahadełka listek duży oraz esox.Obie blaszki bez względu na prowadzenie wpadają w ruch obrotowy, taka praca niezabardzo jest zgodna z opisem i nie wydaje się zbyt atrakcyjna.

Witaj.

Obie wymienione wahadłówki to bodaj najstarsze w naszym sklepie. Przez te kilka lat znalazły wielu zwolenników.

Zdecydowana większość wahadłówek przy określonym tempie prowadzenia wpadnie w ruch obrotowy. Z drugiej strony niemal wszystkie będą jedynie się wychylały na boki przy wolnym prowadzeniu. Wszystko jest determinowane naporem wody jaki napotyka przynęta. W rzece kolebanie w tych modelach uzyskamy przy wyjątkowo wolnym prowadzeniu, w jeziorze będzie to już osiągalne zdecydowanie łatwiej.



Wahadłówki prowadzone jednostajnie również będą miały tendencję do ruchu obrotowego dlatego warto je prowadzić nierównomiernie. Warto nawijać linkę mozolnie i dodatkowo jeszcze wykonując pauzy w prowadzeniu. Wówczas obie wymienione przez Ciebie przynęty nabierają najlepszego "smaku".



cyt: "...Przy wolnym prowadzaniu delikatnie kolebią się na boki, przy szybszym prowadzeniu łagodnie wchodzą w ruch obrotowy..."



Ważne jest też aby nie montować na przednie oczko kółka łącznikowego. To zazwyczaj znacznie pogarsza pracę wahadłówki. Pamiętaj tez że wahadłówkę można nieco podrasować lekko ja spłaszczając wówczas ruch obrotowy będzie znacznie trudniejszy do uzyskania jednak do tego zabiegu nie namawiam bo w łatwy sposób można zniszczyć przynętę szczególnie dotyczy to listków które są od wewnątrz wklęsłe.
offline
minecjusz 2013-04-14 20:25

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 8
Może i temat stary, ale ja swoje blaszki "morsopodobne" delikatnie prostuję przykładając od góry klapkę z miękkiego drewna i delikatnie klepie młotkiem przesuwając od końca do końca i tak kilka razy...trzeba to robić z wyczuciem, ale idzie ładnie spłaszczyć blaszkę bez uszkodzenia jej wklęśnięcia, tylko klep na jakimś kawałku grubej skóry, lub czegoś podobnego. Przy okazji drewienko nie rysuje blaszki. Zresztą klepiąc blachę to ona się nieźle zwija (im większe wklęśnięcie tym bardziej się zwija), więc jej twórca z pewnością też ja delikatnie prostował.....



Pozdrawiam Przemek
offline
Cykadass 2013-04-15 10:41

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Uważam, że wszystkie sztuczne przynęty wymagają filmowej prezentacji... Nawet sztuczne muszki i mormyszki, ha, ha... To nie ziarnko kukurydzy leżące sobie na dnie w bezruchu i czekające na rybi pysk. Każda przynęta, u której jej sposób poruszania się ma pierwszorzędne znaczenie, wymaga wcześniejszej (przed zakupem) wizualnej weryfikacji...2 x WW, ha, ha...

15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.22 s