samoróbki

Haha... No to jeszcze taki,. Znalazłem stary korpusik , pomalowany na złoto. Coś tam dodałem no i jest. Praca... jeszcze nie wiem, i troche mnie to wkurza haha. No ale to stary sort .

Ostatnio popełniłem trochę takich 5cm strzebelko-uklejkowych woblerków w różnych malowaniach coby można było dostosować się do warunków podwodno-nadwodnych haha

Tak jest, "podwodno-nadwodne" warunki to jest jedno z tego "coś", ha, ha... No i gitara, rób Pan tak dalej, łącznie z pracą, a będzie to "fiu, fiu, och..."... Nawet ryby zagwiżdżą z zachwytu, ha, ha...

U mnie po powrocie z Anglii cały czas robota bez przerwy, bawie sie lamancami u nich to rozwiazan jest cala masa...

U panie, takie ...patyczaki.

dokladnie takie atyczki , kilka dla mnie reszta dla znajomych , robie je z jednej połowki sa ok 11cm , robie z odpadów od wujka ze stolarni , lub z desek z balsy 6mm x 6mm . znajomy moj jak zobaczyl je pierwszy raz mowi ze to pstrag 20 cm zlamie .. lecz po dobrym sklejeniu i zaimpregnowaniu nie ma szans, bolen czy sandacz w okolicach 60 cm jz próbował , praca ich jest bardzo drobna ogonek lusterkuje , a przód kolebie sie , lub nie regularnie lusterkuje , z mykami lepszymi lub gorszymi , nie z kazdy ma ta przyjemnosc... cały czas robie nowosci , bawie sie kazda metoda , lecz malowanie staram sie od Pana Sławka kopiować .... cos w tym jest malwaniu bo juz nie raz mnie mile zaskoczyło ,a co najwazniejsze sie piernicze sie tylko troszke popaćkam odpowiednimi barwami , malo co uzywam areograf , gąbka robi robote.

Podobne łamańce-patyczaki robiłem z ołówków. A co do malowania, ha, ha, wielu wybitnych "malarzy" doceniono dopiero po ich śmierci... Ha, ha...

Wiecie Panowie, nie chce mi sie ładnie malować, nie stać mnie na farbki...zartuję! Haha, po prostu nie umiem i ostatnio straszny leń jestem , jak jakiś duży karaś haha. Coś na klenia sobie zrobiłem, a co!

Kształty fajne :-)

Malowanie tyż fajne, ha, ha...

Mało bardzo czasu , praca ,praca i jak chwilka wolna to jakis wolny czas jedynie na rybach.

Dziś z racji na taki upal dopiero moze rusze po 20 porzucać za sandaczem.



A tu powoli szykuje sie na weekend i kwise.

Mało bardzo czasu , praca ,praca i jak chwilka wolna to jakis wolny czas jedynie na rybach.

Dziś z racji na taki upal dopiero moze rusze po 20 porzucać za sandaczem.



A tu powoli szykuje sie na weekend i kwise.

Fajniutkie :_)

Sezon ogórkowy to i zastój w temacie.15cm wobler na szczupłe 100+.

Trochę mnie przytkało. Kosmos!!!

Bardzo fajne, jak to działa?

To taki pijany wariat, myki, szybka praca ogonowa , raczej wąska no i w zalezności od prędkości ciągnięcia skoki w przód.Do trola.