dobre gumy na sandacza...

Proszę o wskazanie kilku waszych typów na sandacze. Mam tu na myśli ciekawe systemy oraz konkretne modele gumowych przynęt.

2 sezony temu łowiłem na relaxy 5cm. Nie mogłem ich nigdzie dostać - ale znalazłem je w necie i już mam chyba 50 sztuk w skrzynce. W tym sezonie dużo czasu łowiłem na Mann's Predator 7cm.



Z Manns'a mogę również polecić Rippera Fish 7cm, z Relaxa mogę polecić Rippery Clonay 5 i 7,5cm, klasyczne Kopyto Laminat 6,5cm, Super Rybka Shad 7cm.



W tym sezonie mam zamiar spróbować trochę większych przynęt YUM, BASS ASSASSIN i LUNKER CITY



Relax 6,5cm

Tutaj widać Predatora 7cm

Polecam gumy Delalande. Szczególnie Sandra

na allegro można kupić gumki o nazwie shaker albo jakoś tak. Są świetne na sandacze. Polecam

karmazyn:

na allegro można kupić gumki o nazwie shaker albo jakoś tak. Są świetne na sandacze. Polecam

To właśnie gumy LUNKER CITY Dobrze wiedzieć, dzięki!

Nie ma uniwersalnych przynęt do łowienia jakiegokolwiek gatunku, które sprawdzałyby się zawsze i wszędzie w każdych warunkach. Są wody, w których przynęty typu twister, ripper w swoich tradycyjnych barwach i kształtach straciły swoje dawne walory. Jeśli w takiej wodzie chce się koniecznie łowić gumami, to trzeba sięgać po wszelkie nowości i opanować technikę posługiwania się nimi. W „moich” wodach teraz np. szczególny nacisk kładzie się na drobniutką pracę ogonka gumy i pod tym kątem dokonuje się zakupów (jak na razie). Z racji tego, że jesteś @Wobler129 bardzo młodym wędkarzem pozwól, że Ci coś doradzę. Nigdy nie wyrzucaj „zużytych” gum (jest jeden wyjątek…). Z tych kalek można zrobić super-łowne przynęty sandaczowe. Z zachowanych części w dobrym stanie, po sklejeniu powstanie nowa oryginalna guma, można powiedzieć własnej roboty.

Jakiś mannsorelax, np. Na zdj podam Ci taki przykład kilku swoich sklejanek, które w pewnych okolicznościach „tu i ówdzie”są bardzo łowne.

Cykadass:

Nie ma uniwersalnych przynęt do łowienia jakiegokolwiek gatunku, które sprawdzałyby się zawsze i wszędzie w każdych warunkach. Są wody, w których przynęty typu twister, ripper w swoich tradycyjnych barwach i kształtach straciły swoje dawne walory. Jeśli w takiej wodzie chce się koniecznie łowić gumami, to trzeba sięgać po wszelkie nowości i opanować technikę posługiwania się nimi. W „moich” wodach teraz np. szczególny nacisk kładzie się na drobniutką pracę ogonka gumy i pod tym kątem dokonuje się zakupów (jak na razie). Z racji tego, że jesteś @Wobler129 bardzo młodym wędkarzem pozwól, że Ci coś doradzę. Nigdy nie wyrzucaj „zużytych” gum (jest jeden wyjątek…). Z tych kalek można zrobić super-łowne przynęty sandaczowe. Z zachowanych części w dobrym stanie, po sklejeniu powstanie nowa oryginalna guma, można powiedzieć własnej roboty. Jakiś mannsorelax, np. Na zdj podam Ci taki przykład kilku swoich sklejanek, które w pewnych okolicznościach „tu i ówdzie”są bardzo łowne.

Cykadass wiem o tym Później wstawię fotki moich kombinatorów

Moi znajomi z początku się śmiali, ale później stwierdzili - "Dobrze, że młody kombinuje"

Powiedz Maciej jak z ich skutecznością

PS ten ripper z portkami całkiem fajny

Remik:

Powiedz Maciej jak z ich skutecznością PS ten ripper z portkami całkiem fajny

Druga od góry zaliczyła z 3 sandacze. A ten ripper z podwójnym ogonkiem świetnie pracuje!

Miałem przeczucie, że to wiesz, napisałem tak na wszelki wypadek, bo wielu „młodych” wyrzuca uszkodzone gumy i nie robi sklejek.

Cykadass:

Miałem przeczucie, że to wiesz, napisałem tak na wszelki wypadek, bo wielu „młodych” wyrzuca uszkodzone gumy i nie robi sklejek.

Dziękuję bardzo za informację



Mnie podobają się te Shakery Luker City... i długość odpowiednia... 8cm:

Sa takie gumki o nazwie Luck ''E'' Strike Swimmin' Minnow podobne do Super Banjo Relax'a:



http://www.basspro.com/webapp/wcs/stores/servlet/Product_10151_-1_10001_51471____SearchResults



Zastanawiam sie czy rowniez takie dobre jak Banjo ?.

Leslaw.

jako że ztosuję przedewszystkim gumy delalande to na nie najwięcej łowię, myślę że każdy ma swój ulubiony typ przynęty i największe do niej zaufanie a co za tym najczęściej na nią łowi co też przekłada się na efekty, ale jak to z przynętami bywa, gusta się zmieniają, kiedyś bardzo lubiłem kalifornie i tkzw. landryny a teraz najczęściej sandry, blinkery i szadki z gum oczywiście.

Mój typ z tamtego sezonu ,to maximus manss'a i fish huntery mikado. Duże oczywiście.

fishhunter jest spoko.nawet na szczupłego.doceniłem kilka kolorów w zeszłym sezonie.również miałem spotkania z sandaczykiem na mannsa ripera i klasyczny duży twister.manns ogólnie mój faworyt:-)

kubamajorek:

fishhunter jest spoko.nawet na szczupłego.doceniłem kilka kolorów w zeszłym sezonie.również miałem spotkania z sandaczykiem na mannsa ripera i klasyczny duży twister.manns ogólnie mój faworyt:-)

Kuba spróbuj Maximusa..... rippery manss'a ,to też moje podstawowe wyposażenie....

no kupiłem sobie dwa w zeszłym sezonie perła z czarnym oczywiście.no spodobały mi się mega.maja taka fajna powolna pracę.ale jakoś szybko poszły tego dnia w zaczepy :-) taki dzień.i tak własnie pomyślałem o sandaczowaniu na nie właśnie.tylko czemu takie drogie? :-) kawał gumy.

warto zobaczyć

http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/twistery-rippery-kopyta

wybieżcie Savage Gear i pobiżcie filmik, który jest do ściągnięcia