Filmy CF

Ten "w akcji" na filmie to chyba taki jeden "poglądowy"... Robię różne... Zależy o co chodzi... Głównie drobno pracujace z mykami i lusterkowaniem... Takie najlepsze są do prowadzenia łukiem pod prąd... Ale do innych sposobów prowadzenia np. z bardzo szybkim prądem czasami potrzebne są ciut szerzej, agresywniej pracujące... Dbam przede wszystkim o zapewnienie biednym łamańcom polskiego minimum socjalnego... To myki, drobny kroczek i szalony ogonek... Myślę, że na norweskie standardy przydałoby się inne do sprawy podejście, ha, ha...

A z tą głową i ogonem to niestety, życiowa prawda... Męska sprawa, pospolita, jak kiełb; może dlatego powstało to słynne powiedzenie "kiełbie we łbie"...

Jednak zawsze są wyjątki. Mój nowy łamaniec udowodni niebawem, że "mądry ogon" jest poniekąd wskazany w wypadku "głupiego łba", ha, ha...

Ten filmowy to rzeczywiście poglądowy. Na moje oko najbardziej uniwersalny. Trudno jest Sławkowym Łamańcom zrobić filmik bo trzeb pewnie nakręcić kilka filmów w wodzie o różnej prędkości głębokości i charakterze.

Kiedy kręciliśmy z Darkiem woblerki SS ciągle leciały kur... bo nie można ich utrzymać w kadrze raz uciekają do prawej raz do lewej

Na to czekałem bardzo długo... Część pierwsza SS

http://youtu.be/1pERy_SHyrk

A ja dziękuję za to, że mogłem w tym uczestniczyć i poznać Pana Sławka.

no Panowie... czuje niedosyt Pnie Sławku jest Pan Mistrzem

Filmiki bomba , wy i wasza kwestia podejscia tez

A co ten film taki krótki ?? bardzo fajny widać Mistrza.

Dzięki... Dziękuję również komarom...

Fajowo się zapowiada :-) ale mi brakuje tam jeszcze narratora hahahah

Będzie narrator... Pani Czubówna, ha, ha... Zawstydzony zapomniałem podziękować Remikowi i ...głównemu, wręcz fizycznemu sprawcy zamieszania - Darkowi @xein... Taka pogadanka... Następnym razem (jak będzie) machnę kielicha... O, wtedy sobie pogadamy...

Cykadass:

Będzie narrator... Pani Czubówna, ha, ha... Zawstydzony zapomniałem podziękować Remikowi i ...głównemu, wręcz fizycznemu sprawcy zamieszania - Darkowi @xein... Taka pogadanka... Następnym razem (jak będzie) machnę kielicha... O, wtedy sobie pogadamy...

Mi nie trzeba dziękować, dla mnie była to ogromna przyjemność i to ja jeszcze raz dziękuję

ciąg dalaszy opowiadań o pstrągowaniu

tutaj niestety na popsutym sprzęcie



http://youtu.be/dZGD_1EGHGM

Obejżałem obydwa filmy i pierwsze co się rzuca w oczy to to że Sławek to swój chłop który naprawde wie o co chodzi a początki miałem bardzo podobne zanim poznałem co to spining,bardzo przyjemnie się was oglądało oby więcej takich produkcji no i słowa uznania dla kamerzysty fajnie to poskładałeś-pozdrowionka dla całej ekipy.

wymiatanie grubej strzebli



http://youtu.be/iOLLHFM7TI4

Chorobcia słabo widać

Tu występuje ten sam problem, co w pańskich przynętach... Częstotliwość drgań jest tak duża, że kamerki nie nadążają... Z tego, co wiem, Remik wybiera "najwolniej" pracujące przynęty do filmowania... Znalazł tylko jednego łamańca, który dał się sfilmować... Temperament, charakter i wygląd zewnętrzny przynęt jest bardzo często podobny do ich autora... Widzieliście mnie na filmie... Moje przynęty są podobne do mnie w każdym calu... Zupełnie poj... Potrzebny wędkarz - psychiatra, aby je i ich autora zrozumieć, ha, ha, uha, ha, ha....

Niestety... to prawda

teraz już myślimy o zorganizowaniu specjalnej kamery co to może w większej ilości klatek nagrywać i może jeszcze pod woda będą migały.

Woblary SS to najtrudniejsze przynęty do nagrania bo:

- wybrać trzeba najsłabsze - ze względu na to ze te najlepsze wyskakują z kadru

- drobno migają - i na zmarszczonej wodzie kamera tego nie pokazuje

- miganie jest tak intensywne ze potrzeba większej ilości klatek



Na wlewach np tam gdzie nagraliśmy wobki Papaja, woblery Szuszkiewicza fruwały po metrze w lewo i w prawo.



Ale poprawimy to nasze filmowanie... Darek jakiś tam jeden fil muz zrobił w lepszej jakości - tak dla testu i było genialnie.

To teraz stracha załapałem bo w Niedzielę z dobrym sprzętem chciałem kręcić a tu się okazuje że aparatem może się nie dać.

E tam... Ci, co się znają na temacie będą wiedzieć, o co chodzi... Ci, co nie mają pojęcia o co chodzi, niech się uczą i zamiast pieprzyć głupoty (dotyczy garstki sfrustrowanych), niech lepiej udadzą się na ryby - szukać wiedzy i praktyki...

Remik:

Niestety... to prawda teraz już myślimy o zorganizowaniu specjalnej kamery co to może w większej ilości klatek nagrywać i może jeszcze pod woda będą migały. Woblary SS to najtrudniejsze przynęty do nagrania bo: - wybrać trzeba najsłabsze - ze względu na to ze te najlepsze wyskakują z kadru - drobno migają - i na zmarszczonej wodzie kamera tego nie pokazuje - miganie jest tak intensywne ze potrzeba większej ilości klatek Na wlewach np tam gdzie nagraliśmy wobki Papaja, woblery Szuszkiewicza fruwały po metrze w lewo i w prawo. Ale poprawimy to nasze filmowanie... Darek jakiś tam jeden fil muz zrobił w lepszej jakości - tak dla testu i było genialnie.

jakiś filtr polaryzacyjny by się przydał ja używam hero3 black i po dokupieniu filtra więkrzość odblasków znika efekt ,teraz na filmie widze to samo co w okularach polaryzacyjnych ,kręci 100kl/s w pełnym hd a na Sławkowe woblery można użyć szerokiego konta to może uda się wobka chwile w kadrze utrzymać a jak by to nie wystarczyło to tak jak piszesz kamera pod wode i po problemie mam nawet patent na długie ramie i orginał mocowanie trzy razy taniej niż orginał który ma tylko max 90cm jak będziesz Remek zainteresowany to Ci powiem jak wymyśliłem ramie do trzymania kamery pod wodą,czasem używam do zaglądania pod lód i może wykorzystam to w rzeczce.