2012-11-08
Głębinowe okonie
Kolejna wyprawa w poszukiwaniu sandaczy. Kolejna eskapada w doborowym towarzystwie, dziesiątki godzin przegadanych, prześpiewanych i przetańczonych. Blisko sto godzin na łodzi w pościgu zorganizowanym na głębinowe drapieżniki.
Przedziwnie się to wszystko ułożyło. Wyposażeni we wszystkie sandaczowe wabiki, pływaliśmy po piekielnie głębokiej wodzie, marząc o aksamitnym klepnięciu. Klepnięć nie było, choć chyba każdy z naszej ekipy zrobił niemal wszystko, by sprowokować do brania te paskudne i obrzydliwie cwane sandacze.
Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma… Mieliśmy za to okonie i to jakie okonie! Tutaj prym wiódł Bodzio, który szkołę okoniowego luja przeszedł już wiele lat temu i jakoś tak mu pozostało. Daleki jest od ultra fastów i innych mega kosmicznych zestawów. Cyk jeden, obrót korba – jedno podbicie. Cyk, cyk, dwa obroty i dwa podbicia. Z kamienną twarzą wyciągał największe okonie, a mi gul skakał niemal pod sama kopułę. Taki to już ten nasz Boguś. Wolny, leniwy i piekielnie skuteczny.
Podpatrzyliśmy cwaniaczka i zaczęliśmy łowić. Ale co tu gadać, fotki wiele opowiedzą.
tekst i foto Remigiusz Kopiej
Zobacz też:
koguty na okonia
obrotówka na okonie
polecane dla Ciebie
Artykuły
Moja fascynacja łamańcami rozpoczęła się wiele lat temu. W czasach, kiedy w mojej ulubionej rzece pstrągowej pływała niezliczona ilość grubych lorbasów, złowienie czterdziestka nie stanowiło problemu. Kłopot polegał jedynie na ...
W polskim światku wędkarskim już od dawna istnieje "zimna wojna" pomiędzy spinningistami i muszkarzami. Ja sam do końca nie wiem skąd ta wzajemna niechęć? Może to po prostu polska mentalność? Spinningiści patrzą z politowaniem ...
Jakiś czas temu opowiadałem Wam o istocie prowadzenia zapisków wędkarskich. Pomiędzy okoniami i pstrągami wplatała nam się historia dotycząca leszczy i płoci łowionych na spinning. Dziś nieco więcej o tłustym białorybie, który jak ...
Upalne, czerwcowe popołudnie, dawało się we znaki. Żar lejący się z nieba i piknikowy klimat nad miejską rzeką. Dostawałem już szału. Setki wykonanych rzutów przyniosły jedynie godziny bezowocnego zmieniania przynęt. Co jest, ...
W samochodzie rozległo się milczenie, choć dyskusje całą drogę były zażarte. Kilometrowy odcinek leśnej drogi doprowadził nas na miejsce. Widok zapiera dech w piersiach. Komentarz nie jest tu potrzebny, to i nikt nic nie mówi. Jest ...
Co za okropny rok… Jak koszmarny sen. To na pewno najgorszy sezon w życiu. Przekonałem się na własnej skórze, co znaczy w obecnych czasach lekceważenie tej ryby. Już mi się wydawało, że mogę ją łowić z zamkniętymi ...
Wahadłówki na szczupaka
Jest pewien świat wędkarstwa do którego podchodzę z wielkim sentymentem. Jest sposób łowienia, któremu ciężko się oprzeć, a godziny biczowania wody przynoszą znacznie więcej niż ...
Wyjazdy wędkarskie do Szwecji traktuję bardzo funkcjonalnie. Wody jezior, które często przybierają kolor słabej herbaty, stają się dla mnie polem doświadczalnym dla nowych technik łowienia na nasze przynęty Corona Fishing. Do ...